Napisz o sobie 5 śmiesznych lub dziwnych rzeczy :)

Krzysiek

To ja jestem rekordzistą potrafię usiedzieć przy komputerze 14 godzin z krótkimi przerwami na posiłki !

Rinnel

Ja też...

Szamanka

Heh, ja swego czasu siedziałam koło osiemnastu. A potem odsypiałam... teraz już tak nie potrafię.

Raven

Też śpię z psem, choć ja niekoniecznie wyrażam na to zgodę. Najczęściej się zdarza, że budzę się obolała, a pies wciska mi się zadkiem między nogi.

Poczochraniec

Mój rekord siedzenia przed komputerem: 14 godzin.

Numer któryśtam na mojej liście: umiem tak "zgiąć" stopy do środka, mże ustawią się w linii prostej... kurczę ... nie wiem jak to wytłumaczyć ... w mojej okolicy to się nazywa "kaczuszka" ... może:

[link widoczny dla zalogowanych]

I umiem tak stać naprawdę długo. Zawsze myślałam, że to coś zupełnie normalnego, ale moja koleżanka uświadomiła mnie, że nie, bo ona tak nie umie. W związku z tym, że ona nie umie to uznałam to za jakąś wyjątkową zdolność chociaż zapewne tak nie jest. ;]

a ja taka nieuczesana?

O kurczaki, ale mega :D Aż spróbowałam, mnie najbardziej tak:

[link widoczny dla zalogowanych]

Ingrid

Ja też tak umiem. Tylko odwrotnie, stopy na zewnątrz, nie do środka.

Ptaszniczka

Czarna Kijana

Hm, ja nie mam z tym problemów, bo mój piesek to zwierzę typowo podwórkowe. Roznosi go i ma na tyle gruba sierść, że długo by w domu nie usiedział, aczkolwiek od czasu do czasu go wpuszczamy na trochę, żeby poleżał pod lodówką.

Lucjanna

Gabi śpi w kuchni, a i tak większość czasu spędza na powietrzu. Grzeczny piesek, nawet się nie pcha do łóżka.

Falka

Kolejne dziwactwo: Zbieram zapałki. Ostatnio się zorientowałam, że każde pudełko zapałek w domu, niespodziewanie ląduje u mnie w szufladzie.

Rinnel, takie sprawy można załatwiać w odpowiednich tematach!

Czarna Kijana

Moje dziwactwo numer któryśtam.
Chorobliwie dbam o swoje włosy. Natura nie obdarzyła mnie zbyt pięknymi włosami: cienkie, mysie, dość rzadkie. zmieniłam więc ich kolor, używam wszystkich możliwych kosmetyków do włosów (tych lepszych), zawijam je nawet czasem na wałki, żeby dodać im objętości, łykam tabletki z cynkiem, a używanie suszarki i wszelkich lakierów jest absolutnie zakazane. Nadmienię też, że te zabiegi wykonuję niemalże codziennie. Gdy zabraknie którejś z wymienionych rzeczy, natychmiast muszę po nią lecieć do sklepu.
Nie do końca normalne, prawda?

Gyros

No cóż.

- Dziewczyno gdzie byłaś kiedy Bozia włosy dawała!

- Stałam w kolejce po rozum.

Widać efekty

Czarna Kijana

Chyba to stanie w kolejce po rozum nie do końca się opłaciło, bo efektów niet.

Rinnel

Dziwactwo numer nie mam pojęcia który:

Uwielbiam ubieranki. Nie byle jakie bynajmniej. Z sukniami ślubnymi, księżniczkami albo kobietami wojownikami. Robię to nałogowo. Jedna z moich najukochańszych ubieranek: [link widoczny dla zalogowanych]

Aga.M

1) Od niedawna zbiram oryginalne w kształcie butelki po alkoholach.
2) Uwielbiam kolorowe majtki. I skarpetki.
3) Na ćwiczeniach z fizjologii zwierząt nie jestem w stanie zabić żaby. Co nie przeszkadza mi babrać się w jej flakach, i to z dużym zainteresowaniem, kiedy już ktoś ją zabije.
4) Uielbiam czytać książki podczas śniadania. Nie cierpię za to rozmawiać w tym czasie z kimkolwiek.
5) Zbieram znaczki z sieciówek. Od pięciu lat, czyli odkąd zaczęłam jeździć na sieciówce. Mam prawie z każdego miesiąca i wsadzam je do małego albumu.

Furia

Aga.M

Znaczki z biletów miesięcznych na wszystkie linie dziene i nocne. Co miesiąc trzeba kupić taki znaczek, wpisać numer biletu i przyleić. Do biletu, oczywiście. Koszt takiego znaczka to prawie pięćdziesiąt złotych, ale i ta się opłaca. To znaczy, to jest cena sieciówki ulgowej. Za normalną płaci się dwa razy tyle. Viva la MPK Olsztyn...

Rinnel

A moje kolejne dziwactwo: bardzo lubię bajki Disneya, DreamWorks i takie różne i jak dostanę w swoje łapki jakąś nową, która mi się spodoba, to oglądam ją tak długo, po tyle raz, aż nie nauczę się motywu muzycznego i najzabawniejszych dialogów na pamięć.

Szamanka

Rinnel

Czytałam ten temat od początku zaczęłam się bawić włosami...O_O Ale ja tak mam. Jestem na maksa dostosowująca się do środowiska. Kiedyś mnie to zgubi.
EDIT: Właśnie odkryłam, że szkoła strasznie mnie stresuje. Cały rok obgryzam paznokcie, a w wakacje nie.

Lia

Moje kolejne (szóste?), niedawno odkryte dziwactwo: nigdy nie czytam instrukcji używanych sprzętów, za to zawsze ulotki leków. Całe. Po kilka razy.

Rinnel

Mam nad biurkiem powieszoną mapę Stanów Zjednoczonych i kiedy oglądam jakiś film(zwykle oglądam filmy amerykańskie) to zawsze spoglądam na mapę w poszukiwaniu wymienionego stanu. Zresztą większość osób, które do mnie przychodzą, robi tak samo.

Idi

Rinnel

A dlaczego urocze? ^^

Idi

Choćby z tego powodu, że masz mapę USA nad biurkiem? :]

Rinnel

Własnoręcznie robioną... xD

Idi

Och, nie! ;D Musisz naprawdę lubić USA. Ja też lubię, ale ja w pewnym sensie muszę.

KtośKogoZnasz

1.Ważę 86 kg., 164 cm i 13 lat, a mimo wszystko ja jedyna ćwiczę na WF-ie (po prostu to lubię).
2. Mam dziwną chęć dawania innym prezentów...Ostatnio koleżanka (mieszka w Anglii) zażartowała, ze chce Lawliet'a (taki z anime) na urodziny. Zaczęłam szukać najbliższego konwentu i na allegro pluszaka Lawliet....
3.Kiedy czasami jest ciasno w windzie, boje się, ze spadnie...
4.Zmieniłam wiarę przez księdza, który krzyczał na mnie w podstawówce.
5.Przysłowie 'Kobieta zmienną jest' pasuje do mnie idealnie.
Extra: 6.Od czasu gdy miałam 6 lat nikt nie powiedział mi 'lubię cię', tylko unikał.
Extrax2: 7.Jestem wcześniakiem i gdybym urodziła się w odpowiednim czasie, obchodziła bym urodziny wtedy, gdy ojciec i wujek...

Czarna Kijana

Ktosiu, ja też jako jedyna ćwiczę na wuefie, a w każdym razie nie ociągam się, tylko naprawdę się staram.

	Forum www.antsweet.fora.pl Strona Główna :: Poznajmy się	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 Następny
Strona 7 z 9