Autor |
Wiadomość |
Rinnel |
Wysłany: Śro 13:59, 22 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Szapi napisał: |
przekazując tą samą treść? |
Em... Muszę pisać o co chodzi? |
|
|
Szapi |
Wysłany: Śro 13:32, 22 Kwi 2009 Temat postu: |
|
A szkoda.
Furio, pewnie używasz zbyt wielu zwrotów, których ona nie do końca rozumie, a jako, że nie chce wyjść na kompletną idiotkę (czy jej się to udaje, czy nie) udaje, że nie zauważa twoich komentarzy.
Może spróbujesz prosto (o ile prościej się da...)?
Ej, mam taki pomysł. A gdyby pisać do nich słitaśnym językiem, przekazując tę samą treść?
EDIT: Poprawiłam, zawsze mam z tym problem. |
|
|
kura z biura |
Wysłany: Nie 23:52, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Bo formy reakcji są zasadniczo dwie: albo awanturują się, albo kompletnie ignorują. Bardzo rzadko poprawiają. |
|
|
Furia |
Wysłany: Nie 13:53, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Autorka mnie kompletnie ignoruje, zostawiłam kolejny komentarz:
Widzę, że zupełnie zignorowałaś moje pytania oraz uwagi. No trudno, ale niestety doszła nowa kwestia. Piszesz:
"-Nieeee -uśmiechną się - ale mam 'na oku' pewną brunetkę z wielkimi czekoladowymi
oczami -dokończył swoją wypowiedz."
"Uśmiechną się" oznacza, że pewna grupa osób uśmiechnie się w przyszłości, jest to czas przyszły, pomyliłaś go z czasem przeszłym, który poprawnie brzmi "uśmiechnął się". Powinnaś popracować nad edycją, jest lepiej, ale takiego błędu żaden program Ci nie wyłapie, bo teoretycznie sama ta forma jest poprawna, natomiast jest błędnie użyta w zdaniu. Może powinnaś poszukać kogoś, kto będzie sprawdzał odcinek przed publikacją.
Pozdrawiam
Na razie moja misja nie przynosi rezultatów. |
|
|
Szapi |
Wysłany: Czw 22:51, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Furia, gdybym ja dostała takie komentarze, cieszyłabym się nad życie, bo sprawiają wrażenie pt "ktoś we mnie wierzy i chce mi pomóc". Jednak aŁtoreczki mają to do siebie, że gdy tylko słyszą coś o własnych błędach, stają się nieprzyjemne, chamskie i nie chcą zrozumieć. Mam nadzieję, że coś osiągnęłaś. Napisz, jak będziesz miała jakieś "newsy". |
|
|
a ja taka nieuczesana? |
Wysłany: Czw 22:43, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Myślę, że reakcja będzie raczej miła. W każdym razie ja bym się nie obraziła, ale kto tam wie, co siedzi w głowie ałtorek... |
|
|
Furia |
Wysłany: Czw 15:33, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Do zaciągnięcia się zainspirowała mnie przeterminowana dyskusja, którą wczoraj przeczytałam na forum Ghost. Otóż pewna dziewczyna podpisująca się Hana, zarzucała analizatorom, że zamiast poradzić autorce danego opowiadania, oni ją bezczelnie oczerniają. Oczywiście analizatorzy polemizowali, że porady są zbędne, gdyż każde dziecko wie, że błędy trzeba poprawiać, a na każdą negatywną uwagę autorki opowiadań i tak reagują wiązanką niewybrednych obelg. Dlatego też postanowiłam poszukać opowiadania i w prosty, kulturalny sposób, bez zacietrzewienia, wywyższania się i niepotrzebnej złośliwości, udzielić paru rad i zobaczyć czy coś się stanie. Początkowo zaplanowałam przeprowadzić ten eksperyment na pięciu blogach, ale wybranie odpowiednich było strasznie pracochłonne, dlatego też utknęłam na jednym. Blog jest opkiem o Vanessie i Zacu, fabułka nieskomplikowana, błędy niezbyt wysublimowane, ot zwyczajne opko, żadna perUa.
Początkowo planowałam zostawić komcia pod każdym rozdziałem, ale są one bardzo krótkie, a błędy się powtarzają. Oczywiście pomyliłam się i przez podekscytowanie (tak to tłumaczmy ;)) wkleiłam mój pierwszy komentarz nie tam, gdzie miałam, typowe. Przejdźmy do konkretów:
opko - http://untold-love.blog.onet.pl/
moje komentarze:
Witaj!
{make-you-mine} zwróciła Ci słusznie uwagę na poważny błąd rzeczowy w Twoim opowiadaniu. Wystarczy poprawić to i kilka literówek oraz błędów ortograficznych, a opowiadanie będzie dużo lepsze. Jeżeli masz z tym problem to pisz w notki w programie oferującym poprawę pisowni lub korzystaj z przeglądarki Mozilla Firefox, która również taką opcję posiada.
Jeżeli masz problem z topografią Londynu, który wybrałaś, za miejsce akcji swojego opowiadania, to posłuż się http://mapy.google.pl/
Mam jeszcze jedno pytanie dotyczące bohaterów. Dlaczego Vanessa nie wybierze szkoły w Wielkiej Brytanii? W samym Londynie jest kilka szkół oferujących szeroki zakres edukacji artystycznej (aktorskiej, tanecznej, wokalnej), w których kształciło się wielu znanych artystów.
Uciekam czytać resztę i oczywiście komentować.
Pozdrawiam
Furia
Przeczytałam całość i zauważyłam, że niektóre błędy się powtarzają. Uparcie piszesz „roździał”, a jest to forma błędna, powinno być rozdział. Ponadto stosujesz tzw. dopiski autora, co jest absolutnie niedopuszczalne w opowiadaniu. Jeżeli masz obawy, czy dany fragment (na przykład dotyczący nowej postaci) będzie zrozumiały dla czytelników, skorzystaj z możliwości, jakie daje Ci narracja.
Problematyczny jest motyw szkoły w USA. Bohaterka już się do niej dostała, a nie zdała jeszcze matury. Tutaj również pojawia się problem, bo w Wielkiej Brytanii funkcjonuje „A-level examinations (A-levels) lub Final Exam” (za Wikipedią), ale powiedzmy, że można to tłumaczyć, jako maturę (radziłabym jednak się upewnić).
Napisałaś także, że bohaterka martwi się, że chłopak, którym się interesuje nie jest zainteresowany nią samą, ale przecież po próbie pobiegł za nią i zaprosił ją na lody. Czy to nie jest oznaka zainteresowania?
Brakuje mi też postaci najlepszej przyjaciółki głównej bohaterki – Alice. W pierwszym rozdziale przedstawiłaś ją, jako jedyną bratnią duszę Vanessy, ale od tamtej pory, nie było o niej słychać.
Ale najbardziej intrygujący jest stosunek Vanessy do jej rodziców. Skoro jej rodzina jest taka bogata, to z pewnością wysłanie córki na studia za granicę nie jest dla nich problemem. Dlaczego Vanessa traktuje rodziców, jak wrogów? Przecież gdyby nie ich ciężka praca, to nie mogłaby pojechać swoim Volvo na lotnisko i ot tak kupić bilet do Stanów Zjednoczonych.
Mam nadzieję, że moje uwagi Cię nie urażą, a raczej pomogą Ci ulepszyć Twoje opowiadanie, bo gołym okiem widać, że pisanie sprawia Ci przyjemność.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia
Furia
Obecnie czekam na reakcję autorki. |
|
|
Gyros |
Wysłany: Pon 21:41, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Jak dla mnie spoko pomysł! |
|
|
Rinnel |
Wysłany: Czw 23:47, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
Ja też się zgadzam, chociaż temat nieco nieaktualny. |
|
|
Obiektywna |
Wysłany: Czw 22:57, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
Kijana, może masz rację... ale zawsze warto spróbować! Zaciągam się! |
|
|
Czarna Kijana |
Wysłany: Pią 18:24, 14 Lis 2008 Temat postu: |
|
Może ta akcja na tym nie polega, ale czasem owoc jest tak przegniły, że trzeba go usunąć. |
|
|
Kruczycha |
Wysłany: Wto 14:41, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
Moje Kochane, ale nam nie chodzi o to, żeby sweetówki zawieszały blogaski, lecz żeby wracały na dobrą drogę. Żeby szanowały ortografie i interpunkcje, a pięknie zbudowane zdania zdobiły ich opki. Wiem, że to trudne, ale zawsze warto walczyć o nasza ojczystą mowę. |
|
|
Mia |
Wysłany: Wto 9:34, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
Zawiesiła? Teraz usunęła, cóż. Gratulacje, Gu! |
|
|
Gumi |
Wysłany: Pon 15:15, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
Dzięki. Strategię tą przypłaciłam dwudniowym rozdwojeniem jaźni. Ale było warto. Dla przyszłych pokoleń. |
|
|
Kruczycha |
Wysłany: Pon 12:51, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
Brawo! Musze przyznać, że to strategia godna Napoleona :) |
|
|
Ptaszniczka |
Wysłany: Pon 12:03, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
*klask, klask* Gumi, pragnę złożyć w Twe ręce najszczersze gratulacje. Już grafika na tym blogu mnie zabiła, a gdybym jeszcze zaczęła to CZYTAĆ, umarłabym drugi raz. Wyłapałam jedynie dialogi-a-la-wywiad i pewne samotne "hihi". Fuuj. |
|
|
kura z biura |
Wysłany: Pon 11:49, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
Hehe, dyskutowałaś sama z sobą? Nieźle. |
|
|
Gumi |
|
|
Raven |
|
|
Wędrowyczka |
Wysłany: Sob 19:15, 25 Paź 2008 Temat postu: |
|
O żesz. Dawno mnie tu nie było, a tu proszę. Będę chłopcem i będę nawracac sweetówki. Piszę się na to. |
|
|
Raven |
Wysłany: Śro 18:56, 22 Paź 2008 Temat postu: |
|
Jak uda mi się wymyślić taki tekst, który mógłby być napisany męską ręką bez przekleństw, też się za to zabiorę.
Kaśki, kiedy nowa notka? |
|
|
Falka |
Wysłany: Śro 17:23, 22 Paź 2008 Temat postu: |
|
Ja się przyłączę, jeżeli będę miała czas (już niedługo eliminacje z chemii i biologii). |
|
|
Mia |
Wysłany: Śro 14:51, 22 Paź 2008 Temat postu: |
|
Ja nie, nie wierzę zbytnio, żeby to poskutkowało.
A poza tym nie umiem być grzeczniutka dla sweetówek.
Ale mogłybyście podawać adresy bądź treści komentarzy - z chęcią poczytam. |
|
|
Wampirzyca |
Wysłany: Śro 14:23, 22 Paź 2008 Temat postu: |
|
Mi się pomysł bardzo podoba, ale w poprawianiu po kimś błędów jestem kiepska, może spróbuję. Za to będę was na pewno wspierać duchowo. |
|
|
Ghost Rider |
Wysłany: Śro 10:18, 22 Paź 2008 Temat postu: |
|
A ja się przyłączę, jak mi znowu zamontują Internet. |
|
|
Kruczycha |
Wysłany: Wto 23:09, 21 Paź 2008 Temat postu: |
|
Umówmy się tak. Komentowanie każdy może zacząć choćby dziś. W tym temacie będziemy dyskutować na temat osiągniętych postępów w resocjalizacji sweetówek. Pamiętajcie, żeby komentarze były grzeczne, ale stanowczo piętnowały błędy i niepoprawna pisownię. Jednocześnie mają zachęcać do pracy nad sobą. Uwaga! Starajcie się nie podawać zbyt dużo szczegółów, bo zostaniemy zdemaskowane. Powodzenia na placu boju! |
|
|
Ir |
Wysłany: Wto 20:23, 21 Paź 2008 Temat postu: |
|
Jakby co, to ja też się do tego zgłaszam. |
|
|
Ingrid |
Wysłany: Pon 20:42, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
Ja też się piszę :) Może być całkiem niezła zabawa. |
|
|
Ktosza |
Wysłany: Pon 20:32, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
Kruczycha - świetny pomysł! Ja jestem chętna, powiedzcie tylko jak i gdzie :) |
|
|
Raven |
Wysłany: Pon 18:23, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
Jeżeli sweetówki to te siedzące na czatach panienki czekające na chłopaków =>wiadomo, że chętniej pogadają z chłopakami.
Chyba, że są tak wstydliwe (jak ja), że nawet znajomym nie pokażą swojej TFUrczości, w obawie przed zbluzganiem.
Dochodzimy do konkluzji:
Dobrowolna spowiedź sweetówki <=> myśli, że po drugiej stronie jest chłopak lub okaz z jej podgatunku.
Koniec dowodu. |
|
|