Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Trishia
Drogie Bravo
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:56, 15 Maj 2008 Temat postu: Załamka... |
|
|
Właśnie wchodzę sobie na "mądrą" internetową gazetkę szkolną (w której jest o mnie i paru osobach artykuł) i widzę ranking na "najpopularniejsze" gazety czytane wśród nastolatków. Ja chyba nie jestem nastolatką! Podam wam teraz tą "genialną" listę. Z tych wszystkich gazet czytam jedynie Popcorn oraz Victora Juniora,którego wciska moja mama do koszyka za każdym razem gdy jestem w sklepie
Na pierwszych miejscach uplasowały się ulubione gazety sweetówek i dzieci z problemami na poziomie dwulatków. Przed wami nasze ukochane "Bravo"!
1. Bravo
2. Bravo Girl!
3. Bravo Sport
4. Popcorn
5. Dziewczyna
6. 13 Magazyn Szczęśliwej Nastolatki
7. Click!
8. Victor Junior
9. Play
10. High School Musical
11. Fun Club
12. Twist
13. GT
14. Kaczor Donald
15. Giga Sport
16. Top Gear
Jak widać mądry redaktor pominął "Bravo Love". Cóż za dyskryminacja! Dobrze,że niedługo jadę do Warszawy i będę w sejmie. Tym musi sie zająć CBA!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Idi
Cytatomiotacz
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:05, 15 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Oj tam. Pamiętam, jak ja musiałam mieć dosłownie KAŻDĄ gazetę. Bravo, Dziewczynę, Popcorn... To była mania. Ale na szczęście to uzależnienie już mi przeszło i nie kupuję wcale gazet. Czuję sie jak wyzwolona^^
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Niska
|
Wysłany: Czw 21:43, 15 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ja czytuję Cogito.
Sporadycznie jak u kogoś dopadnę to CD Action.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ptaszniczka
Anioł Struś
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Górna półka działu "Koszmary".
|
Wysłany: Czw 22:02, 15 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Hm... Kiedyś miałam świra na punkcie "W.I.T.C.H.", potem "Bravo", a teraz mi przeszło i obsesyjnie czytuję mangi. Uff...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Stworzonko
Bellatriks Snape
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nienacka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:20, 16 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ze wstydem przyznam, że swego czasu regularnie czytałam "13 Magazyn Szczęśliwej Nastolatki". Uch...
Teraz z reguły czasopism nie kupuję, a jeśli już to jest to Cogito, Victor Gimnazjalista albo Focus. Poza tym mój brat kupuje CD Action, więc czasem mu podbieram.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ghost Rider
Argus Filch
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:29, 16 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ja czytuję Focusa, czasami CD Action, Świat Nauki, Wiedzę i Życie, kiedyś kupowałam Victora Gimnazjalistę, a jak chodziłam do podstawówki Kaczora Donalda (miałam ponad około 500 numerów).
Ani Bravo, ani innych takich do rąk nie wezmę. A na pewno nie przy świadkach.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szapi
Japończyk
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ale że co? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:57, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
a ja gazet ogółem nie czytam, chyba że w szkole zabieram komuś bravo i razem z kumpelami czytamy głośno i przeżywamy ^___^
aha, i jeszcze czytałam stare numery Filipinki od siostry ciotecznej, ale już mi się skończyły, a niestety Filipinki już nie drukują. a szkoda, najfajniejsza gazeta dla 'nastolatek' jaką kiedykolwiek czytałam...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Krzysiek
Ravenclaffczyk
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Annuminas Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:08, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
E tam najlepsza gazeta dla nastolatek to Elektronika Praktyczna <głośny śmiech> a w mojej szkole gazetka szkolna ( można się od jedynki u Historyka wykupić)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ptaszniczka
Anioł Struś
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Górna półka działu "Koszmary".
|
Wysłany: Nie 21:47, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
O. U nas też jest gazetka szkolna. Ma jakze oryginalny tytuł "Gim...". Najlepsze, że nasza kochana opiekunka redakcji nie umie poprosić kogo trzeba o dofinansowanie, więc największa liczba egzemplarzy, jaką w tym roku wydrukowano to czterdzieści.
A tak z innej beczki - ostatnio pojawił się artykuł o wdziecznym tytule "Pedałuj z nami!". Ci, co często mają różne skojarzenia (w tym ja) przestali się z tego śmiać dopiero, gdy ktoś łaskawie im uświadomił, że rzeczony artykuł dotyczył majówki.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Niska
|
Wysłany: Nie 21:51, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Moja gazetka szkolna jest jak flaki z olejem. Albo gorsza.
Pierwsze (i jedyne na razie) wydanie było jawnym lizaniem dupy pewnym nauczycielom. Wiem, że czasem dzięki odpowiedniej ilości wazeliny można dostać wyższą ocenę, ale to było żenujące.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hagath
Łup Grzebać
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 15:19, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ja pracowałam w gimnazjum w redakcji "Bez Cenzury", która to gazetka umarła po jednym numerze ze względu na skandal wywołany moim artykułem. Ośmieliłam się wyrazić niezadowolenie z powodu tego, że na dyskotece szkolnej katechetka i dwie inne nauczycielki ostentacyjnie otwierały drzwi sali na oścież i gapiły się na ludzi, ilekroć poleciał wolny kawałek. Dywanik w dyrekcji był przezabawnym przeżyciem i do dziś uważam "władcę" naszej szkoły za skończonego kretyna, ale przynajmniej śmiesznego.
W liceum pisałam w "Absolwencie", gazetce bardzo wyzwolonej jak na szkolną (spójrzmy chociażby na sam tytuł). Poziom pisma też był wysoki i mam nadzieję, że nadal taki jest.
Na studiach już się w pseudodziennikarstwo nie bawię, bo uniwersyteckie gazetki są do użygu nudne i używane są głównie do podkładania sobie pod tyłek, by nie dostać wilka od zimnej posadzki. A kijem Wisły nie zawrócę, więc za reformę studenckich gazetek nie planuję się brać.
Co do rankingu najpopularniejszych czasopism, to we wczesnej podstawówce zaczytywałam się w Kaczorze Donaldzie, równolegle i później w Bravo (ale wierzcie mi, ta gazeta w połowie lat dziewięćdziesiątych nie była jeszcze taką... prostytutką). Do dziś mam kilka numerów z lat 1993, 1995 i 1996 na pamiątkę :)
W gimnazjum czytałam trochę Twista, ale szybko okazało się, że wszystkie materiały się w nim co jakiś czas powtarzają. Początek liceum to Cosmopolitan pod ławką. Nie zapomnę, jak nauczyciel WOSu przyłapał moją koleżankę na czytaniu tego cuda, skonfiskował gazetę, a następnie na głos przeczytał cały artykuł o tym, jak doprowadzić faceta do orgazmu na tysiąc i jeden sposobów (czy jakoś tak).
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Falka
Psychopatyczna Mangusta
Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z czeluści Tartaru Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:19, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ja kiedyś sięgnęłam po "Bravo", ale teraz nie mam zapędów masochistycznych.
W "Uczniaku", czyli gimnazjalnej gazetce kiedyś tam pracowałam, ale wywalili mnie, ponieważ moje teksty nie nadawały się do druku. I bynajmniej nie chodziło o to, że nie umiem pisać.
Zamierzam za to, już za rok zawojować jakąś licealną gazetkę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Trishia
Drogie Bravo
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:34, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ja też pisałam w szkolnej gazetce, ale po jednym artykule który wywołał sensacje i moja mama dostała gratulacje od koleżanek z pracy odeszłam. Stwierdziłam, ze to nie mój poziom. Zresztą i tak już byłam przepracowana. Miałam zbyt dużo zajęć sportowych.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ghost Rider
Argus Filch
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:47, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Mój brat ma kilka egzemplarzy "Bravo" z lat dziewięćdziesiątych. Rzeczywiście - gazeta ta miała całkiem porządny poziom, przynajmniej w porównaniu z tym, co teraz sprzedają.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ptaszniczka
Anioł Struś
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Górna półka działu "Koszmary".
|
Wysłany: Pon 20:55, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Na pewno miała lepszy poziom, skoro w latach dziewięćdziesiatych nie było takich artystów jak Doda czy Tokio Hotel...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Falka
Psychopatyczna Mangusta
Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z czeluści Tartaru Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:38, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Moja mama dostawała kiedyś, to lata osiemdziesiąte były, "Bravo" z Niemiec. Faktycznie, czytywała gazetę, miała do niej jakiś "szacunek", ale teraz, gdy zobaczyła te wydania, kompletnie się załamała.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szapi
Japończyk
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ale że co? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:17, 28 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ghost Rider napisał: | Mój brat ma kilka egzemplarzy "Bravo" z lat dziewięćdziesiątych. Rzeczywiście - gazeta ta miała całkiem porządny poziom, przynajmniej w porównaniu z tym, co teraz sprzedają. |
aż trudno w to uwierzyć ^__^
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ptaszniczka
Anioł Struś
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Górna półka działu "Koszmary".
|
Wysłany: Śro 14:19, 28 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Oczywiscie, że trudno. Teraz nasza kochana gazetka jest tak beznadziejna, że żal patrzeć. Już sama nowomowa mnie odstrasza, jednak nic nie przebije horoskopów, testów i fotostory. Brakuje tylko TrAfFkI.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Falka
Psychopatyczna Mangusta
Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z czeluści Tartaru Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:42, 28 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Nie zapeszaj, bo jeszcze zaczną pisać!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Stworzonko
Bellatriks Snape
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nienacka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:32, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ja w "Bravo" natrafiłam na boski artykuł, w którym było wypisane, dlaczego lepiej jest być dziewczyną niż chłopakiem. Wiecie, kobitki, że "nie musimy strzelać rubasznymi dżołkami, żeby być fajne. Wystarczy, że ładnie wyglądamy", ot co!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Falka
Psychopatyczna Mangusta
Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z czeluści Tartaru Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:00, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
A w tym "artykule" uwzględnili takie drobiazgi jak bóle porodowe, okres ciąży i miesiączka?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Stworzonko
Bellatriks Snape
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nienacka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:18, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ujmijmy to tak, że zachowali się tak, jak pewien ksiądz na lekcji religii (on stwierdził, że nie wie czemu średniowiecze nazywa się "ciemną epoką"; przecież duchowni byli tacy wykształceni, tylu świętych wyszło z tego i ogólnie ludzie byli wtedy tacy uduchowieni. A wyprawy krzyżowe, inkwizycja i tym podobne bzdurki się nie liczą, bo przecież w historii wielu ludzi zginęło nie z winy kościoła...).
Ludzi inteligentni nie zaprzątają sobie głów jakimiś nieistotnymi szczegółami, o!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Falka
Psychopatyczna Mangusta
Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z czeluści Tartaru Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:28, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Niezwykle inteligentny ksiądz. Patrzeć tylko na siebie i grono pobratymców, swoich win nie zauważać i sądzić, że wszystko jest w porządku. Typowa postawa księży.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ptaszniczka
Anioł Struś
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Górna półka działu "Koszmary".
|
Wysłany: Nie 15:51, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Wystarczy, że ładnie wyglądamy?! Jakże mi miło, że wzięli pod uwagę dziewczyny typu Mómin, które średnio obchodzi wygląd...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tesska
Tanie Bravo
Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrzosowisko
|
Wysłany: Nie 23:12, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Za czasów LO w "Absolwencie" pisałam razem z Hagath, nie będę pisać, jak jest tam wspominana, bo będzie, że się podlizuję ;p Może się sama kiedyś dowie xD W każdym razie jej felietony wspomina się z sentymentem do dziś.
Przez ponad dwa lata byłam nawet naczelną tego pisemka, poziom trzyma całkiem niezły, choć ostatni numer wypadł nieco bardziej blado (ale powstawał w momencie sporych zmian personalnych) na tle poprzednich, ale i tak jest nieźle jak na gazetkę szkolną.
W gimnazjum do redakcji gazetki szkolnej chciałam się załapać, ale powiedziano mi, że nabór się zakończył (w dniu rozpoczęcia) i nigdy nie dano mi spróbować, Numery ukazały się chyba dwa, z czego każdy wyglądał następująco: strona zdjęć (rozpoczęcie roku i coś równie ambitnego), strona mini-ściąg (ozdobną, wielką czcionką, żeby zajęło więcej miejsca), strona krzyżówki, strona pozdrowień (80-90% były to pozdrowienia redaktorek dla innych redaktorek). Cieszę się, że ręki do tego nie przyłożyłam...
Sporadycznie czytuję Cogito, ale nie mam nabożeństwa do regularnego kupowania prasy. Bravo - miałam pewnie kilkanaście numerów, niektóre kupione dla plakatów (choć dawno już zdartych ze ścian), inne tylko w celu masochistycznym - czytałam z kumplami listy do redakcji. Kumpli cieszyło to bardziej niż mnie, ale i tak sporo śmiechu było. Za młodu czytałam 13-tkę, ale jeśli się nie mylę, nie miałam wtedy nawet trzynastu lat, potem poziom pisma spadł na pysk i nie szło już go przetrawić, więc przestałam kupować. W gimnazjum dość wiernie czytałam Kawaii, swego czasu nawet prenumerowałam, ale radykalne zmiany wprowadzone w pewnym momencie zniechęciły mnie skutecznie. CD-Action - zdarzyło mi się parę numerów, kiedy dołączano je jako gratis w jednym ze sklepów wysyłkowych.
Pomijając powyższe miewam niezwykle rzadki kontakt z Cosmopolitan czy Glamour, w postaci numeru, dwóch na rok i w miarę regularny z Panią Domu i Życiem na gorąco - jak ktoś z rodziny kupuje, to kartkuję, choć z poziomem bywa różnie. Na tej samej zasadzie, ale rzadziej - Claudia i Gala. Ogólnie rzecz biorąc prasa kobieca traktuje wszędzie o tym samym, różni się tylko tym, że w jednych tytułach dział seksu zajmuje pół strony, a w innych pół pisma. Reszta leci według stałego schematu. Pism komputerowych nie rozróżniam, nudzą mnie - wszystkie jak leci - nieziemsko.
To się naprodukowałam na temat gazet xD
A co czyta dzisiejsza młodzież? No cóż - szkoda słów ^^
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hagath
Łup Grzebać
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 11:01, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Kurczę, racja, zapomniałabym o Kawaii! I mam wrażenie, że przestałyśmy je czytać w tym samym momencie ^^ Pamiętam to wielkie bum - pewnego pięknego dnia ukazał się nowy numer, o dwie trzecie cieńszy, traktujący w 90% o anime dla dzieci do lat 10ciu, bez kilku szalenie ciekawych stałych rubryk. Za to dostępny w każdym kiosku (z tego, co wiem, wcale przez to czytelników nie zyskano).
CDA pożyczałam jakiś czas od prenumerującego je kuzyna. To był mój jedyny kontakt z zagadnieniem gier komputerowych, nie licząc okresu "piłowania" Need For Speed 3 i Jagged Alliance 2 wieki temu. Dziś nie wychodzę poza sapera.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tesska
Tanie Bravo
Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrzosowisko
|
Wysłany: Pon 11:27, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Tak, to był ten moment! Wtedy akurat kończyła mi się prenumerata, przez co mam jakieś dwa czy trzy egzemplarze tego cuda. Strach się bać...
I też bym zapomniała - CD Action czytałam czasami i u kumpla - ale tylko ActionRedaktion i Na Luzie, innych działów jakoś nie ogarniałam. Był wprawdzie okres, kiedy byłam maniaczką gier wszelakich, ale było to pięć - dziesięć tytułów na krzyż, którym byłam wierna latami. Dwa dni temu zainstalowałam sobie "SimCity 3000", żeby zobaczyć, jak to szło xD Ale w tym tygodniu i tak robię format, to mogło chwilę pozaśmiecać dysk. OK, kończę o grach, bo OT się robi ^^' O CD Action więcej nie napiszę, bo staram się nie wypowiadać o rzeczach, na których się nie znam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Niska
|
Wysłany: Pon 17:03, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Jak jesteśmy przy Cogito to czuję się zmuszona powiedzieć, że leci na pysk albo gorzej.
W poprzednim numerze ukazał się bardzo nijaki artykuł wychwalający emo, a w tym coś co brzmi dumnie "Inwestuj w duszę i ciało". Przez cały artykuł kilkoro nastolatków stara się udowodnić, że nie da się rozwijać nie wydając na siebie 2400 zł miesięcznie. Pieniądze oczywiście od rodziców.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ptaszniczka
Anioł Struś
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Górna półka działu "Koszmary".
|
Wysłany: Pon 20:09, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
O! To ja niedawno czytałam artykuł o tytule "Jak wyglądać dobrze podczas ćwiczeń". Pokazano zdjęcia kilku gwiazd, a poniżej zdjęcia ich ubrań z opisem ile kosztują i gdzie można kupić. Cudowny dres Olgi Bończyk kosztował "tylko" 1049 zł, przy czym, poza ceną, nie różnił sie niczym od zwykłego dresu. No, ale przecież Olga Bończyk...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hagath
Łup Grzebać
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 22:25, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
W pisemkach dla co bardziej "światowych" pań domu czasami z okładki wrzeszczy tekst UBIERZ SIĘ JAK GWIAZDA ZA MAŁE PIENIĄDZE! Co się okazuje, gdy otworzymy gazetkę? Pojawiają się dwie bogato ilustrowane rubryczki. Po jednej stronie bluzka Paris Hilton za 2000 złotych, po drugiej stronie podobna, za JEDYNE 1200 złotych. Dżinsy Britney za 5000 złotych, podobne za 3000 złotych i tak dalej, i tak dalej... Kobiety liczące co dzień, czy im starczy na ziemniaki dla całej rodziny muszą piszczeć z zachwytu...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|