Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szapi
Japończyk
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ale że co? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:04, 23 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ja miałam ostrą jazdę na monroła, ale w sumie na razie mi przeszło, wszyscy wokół mi odradzali i mnie trochę to zraziło, po za tym rodzice byli...hm... powiedzmy, stanowczo na NIE [;
Co do tatoo, jak na razie dziękuję. A kolczyk w uchu, trzeci w prawym, miałam zrobić już dawno, ale jakoś mi się nie chce...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Rinnel
Straszny Forum
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:37, 23 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Chciałabym mieć drugą dziurkę w uchu... Ale mama zapewne zapyta po co mi, i nie będę miała. No, ale trudno.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Niska
|
Wysłany: Nie 16:30, 23 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych] Boski, cudowny, ja chcę!
Tylko czemu taki duży?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rinnel
Straszny Forum
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:55, 23 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Gorset, czy tatuaż? Bo jeśli tatuaż, to zapewne da się go zrobić w wersji zmniejszonej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Niska
|
Wysłany: Nie 16:58, 23 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Połączenie tego cudnego koronkowego wzoru z gorsetem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szapi
Japończyk
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ale że co? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:41, 24 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Tatuaż faktycznie genialny, ale swoją drogą ja nie lubię gorsetów. Mam jakieś dziwne uczucie, zawsze jak na nie patrzę (na zwykłe kolczyki, niezależnie ile by ich było - nie), że zaraz o coś dana osoba zaczepi i w pizdu poleci cały gorset, łącznie ze skórą oczywiście. Wiadomo, że to jest tak samo możliwe jak urwanie ucha, czyli teoretycznie tak, aczkolwiek nie za często się zdarza, ale mam jakiś taki dziwny lęk [;
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Niska
|
Wysłany: Wto 19:50, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
A ja się pochwalę, że do moich trzech dziurek dołączyły jeszcze cztery. W efekcie w lewym uchu mam cztery niezależne kolczyki (dwa w chrząstce, dwa w płatku), a w prawym oprócz standardowego kolczyka mam industriala. Tylko młode nie mów rodzicom. Industrial jest jeszcze bardzo świeży i właśnie siedzę z okładem na uchu. Jak się zagoi to może zdjęci wrzucę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szapi
Japończyk
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ale że co? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 1:08, 24 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Może jakieś odświeżenie tematu?
Mam plan, żeby zrobić sobie (no, w przyszłości, nie tak znowu dalekiej, ale też niezbyt bliskiej) nutki za uchem, na karku. Wiem, mało oryginalnie, dużo osób tak ma, ale strasznie mi się podobają. Są naprawdę urocze.
Po za tym przymierzałam się do lowbretsa, ale teraz mam mieć zakładany aparat na zębiska, więc nie wiem, czy wypali. Właśnie, może ktoś się orientuje, czy można robić kolczyki w ustach, kiedy ma się aparacik?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Niska
|
Wysłany: Nie 12:01, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, ale podejrzewam, że aparat może być przeszkodą. Poza tym masz świadomość, że taki kolczyk bardzo niekorzystnie wpływa na zęby?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szapi
Japończyk
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ale że co? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:50, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
No właśnie wiem... Ogólnie szkoda, bo chciałabym go mieć, ale nie nastawiam się zbytnio.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Niska
|
Wysłany: Nie 18:19, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Wiesz, zęby to za wysoka cena za piercing moim zdaniem. Poza tym blizny na twarzy nigdy nie ukryjesz, a kolczyk będziesz musiała kiedyś zdjąć.
Mój indu sobie poszedł i zostawił wielką, paskudną, bolącą bliznę. Tzn nie aż taką wielką, i nie aż tak bardzo bolesną, ale wyraźnie widoczną i bolesną jak zmarznie na przykład. A pisząc wyszedł mam na myśli, że przerwał mi chrząstkę w drodze do wolności. Trochę mnie to przyhamowało z piercingiem, choć nie żałuję, że go miałam. Ba, zastanawiam się nad zrobieniem sobie indu w drugim uchu (w tym ze względu na bliznę odpada). Ale to po ślubie. Zawsze się zastanawiałam jak to będzie jak się zdecyduję na tatuaż, a potem będę iść do ślubu. Wiecie, marzy mi się między łopatkami, więc większość sukni by go eksponowała. A tak mam z głowy: najpierw ślub, potem może tatuaż.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szapi
Japończyk
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ale że co? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:27, 29 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Tatuaże są fajne, ale trzeba uważać na lokale, w których robisz.
Moja cioteczka kochana zdecydowała się na tatuaż, właśnie między łopatkami. Poszukała w internecie, poszperała, zaczerpnęła opinii i wybrała jeden z najbardziej znanych lokali w Warszawie, duży, wiadomo, że czysty i profesjonalny.
Wszystko poszło ładnie, pięknie, czarny chiński znaczek jak się patrzy. Ale po dłuższym czasie zaczął się ścierać. Normalnie, czarny kolor ze środka znika. Zrobiła zdjęcie, wysłała na forum prawdziwych tatuażowych wyjadaczy. Okazało się, że lokal może i jest czysty, zarazić się tam nie zarazi, ale robią kiepsko. Poszła złożyć reklamacje - wróciła z niczym, wściekła jak cholera.
Konkluzja jest następująca: warto zasięgnąć wielu opinii, w tym opinii prawdziwych znawców, bo może się okazać, że w tym najbardziej znanych wcale nie zrobią ci tego najlepiej, chociaż zapewne najbezpieczniej. Ale prawdziwi znawcy tematu robią sobie tatuaże w o wiele mniej znanych lokalach, które okazują się o wiele lepsze. Koniec tej jakże interesującej wypowiedzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Niska
|
Wysłany: Śro 9:30, 30 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Szapi studio, które mam na oku jest znane i usytuowane w centrum Krakowa, ale też wygrywa nagrody na festiwalach międzynarodowych. Ci ludzie robią cuda na skórze.
Link do nich: [link widoczny dla zalogowanych]
I chyba też argumentem jest to, że tatuują siebie nawzajem. (Paskudny moim zdaniem wytwór Agrypy na szyi jednego z tatuażystów. Miałam wątpliwą przyjemność zobaczyć ten tatuaż na żywo jak kiedyś wracałam z rynku.)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szapi
Japończyk
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ale że co? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:32, 31 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Powiem krótko: PIĘKNE!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|