Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krzysiek
Ravenclaffczyk
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Annuminas Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:24, 09 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ja też kompletnie się nie uczyłem a zdałem na 49 polski, 47 map-przyr, 45 język, więc nie ma się po co uczyć.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Furia
Trzecia ręka
Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z uOsiedla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:57, 10 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem źle rozumiecie słowo nauka. Uczysz się nie tylko klepiąc na pamięć lekcje, ale także chodząc do szkoły i po prostu słuchając, rozwiązując zadania domowe, pisząc sprawdziany, po prostu zawsze coś w głowie zostaje. O języku to już nawet nie wspomnę. Chyba nie powiecie mi, że nie chodziliście do szkoły i nie siedzieliście na lekcjach, nie pisaliście sprawdzianów?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lia
Hory Bloguś
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z daleka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:11, 11 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
A ja tylko się witam po powrocie z długiego nieudzielania się na forum (wybaczcie!). Mam wrażenie, że to wywrze na mnie presję, żeby już Was nie porzucać. ;)
Co do testu gimnazjalnego - też mam go w tym roku, ale jakoś niezbyt się stresuję, nie wydaje się być trudny. Bardziej boję się CAE, które będę zdawać w tym samym czasie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szapi
Japończyk
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ale że co? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:47, 11 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Oł noł! Jestem Młodocianą Matką, już nie jestem Gorące Wargi IV! Nieeee! Zakochałam się w tamtej randze! ;)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ghost Rider
Argus Filch
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:26, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Furio, ja nie chodziłam do szkoły i sprawdzianów nie pisałam, bo sporą część roku szkolnego przesiedziałam w szpitalu. I napisałam dobrze.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rinnel
Straszny Forum
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:25, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ojej, jakaś przewlekła choroba?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Furia
Trzecia ręka
Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z uOsiedla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:46, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ghost, bo jesteś inteligentna.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ptaszniczka
Anioł Struś
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Górna półka działu "Koszmary".
|
Wysłany: Pią 14:55, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Etto... Przepraszam za offtop (Że tak powiem, IKS-DE), ale...
STO LAT, VENES!
Wszystkiego najlepRZego, zdrowia, szczęścia i tak dalej, i tak dalej... I mam nadzieję, że utrata licencji na schodzenie na śniadanie nie będzie specjalnie bolesna ;)
Ostatnio zmieniony przez Ptaszniczka dnia Sob 10:14, 14 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Krzysiek
Ravenclaffczyk
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Annuminas Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:15, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
1100100 lat Venes, sorry że na forum ale nie chce mi się po schodach włazić , btw byłaś w szkole?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Czarna Kijana
Japończyk
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 764
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:49, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Dołączam się do życzeń.
Co do nauki: nie zakuwam. Robię sobie notatki z tego, czego mam się nauczyć, bo to zmusza, do zrozumienia tekstu, aby go jak najbardziej streścić i zawrzeć tylko to, co najważniejsze. Wtedy wystarczy, że przejrzę parę razy te notatki i jestem nauczona.
Pamięć mam dobrą, ale niestety krótką. Boję się, że pozapominam wszystkie podstawy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rinnel
Straszny Forum
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:29, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Sto lat Venes! Wybacz, że trochę spóźnione.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Niska
|
Wysłany: Sob 13:39, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Nie wie ktoś ile farby trzeba do pomalowania niewielkiego pokoju? 2,5 litra wystarczy?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Furia
Trzecia ręka
Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z uOsiedla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:18, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Próbowałam się dowiedzieć, ale brat najpierw mi powiedział, że takie duże wiadro, a potem się zdenerwował i orzekł, że mam iść do sklepu i zapytać, to się wszystkiego dowiem.
Podsumowując, próbowałam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rinnel
Straszny Forum
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:40, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Z tego co wiem, to trudno to obliczyć bez znajomości powierzchni do pomalowania. Jeśli uda Ci się wyliczyć, służę pomocą :)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Furia
Trzecia ręka
Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z uOsiedla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:34, 17 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Wiem, że to nie jest generalnie jakieś interesujące i w ogóle, ale chciałam tylko powiedzieć, że 12.08.2010r. wychodzę za mąż.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Niska
|
Wysłany: Wto 21:03, 17 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Furio Ty nie bądź fałszywie skromna! Wiesz, ze nas to bardzo interesuje:). Gratuluję. A suknie masz już upatrzoną? A jak nie to czy masz już jakąś wizję?
A ja tak mniej radosne informacje. Cóż, napisać, że jestem zdenerwowana, to nie napisać nic. Moja współlokatorka działa mi na nerwy niesamowicie. Denerwuje mnie bo:
1. Robi z siebie męczennika. Ma kolosa jutro. Fajnie. Ja też mam. Ale o jej kolosie wie cały akademik. Jaka ona biedna i ile ma do zrobienia. I nie robi nic. Godzinę temu wzięła się do nauki, a jęczy wszystkim od trzech tygodni. Jak nie zaliczy to będzie jęczeć, że za trudne było.
2. Mi dwa dni temu zrobiła awanturę, jak wyszłam z pokoju jak jej nie było i zabrałam klucz ze sobą nie zostawiając na drzwiach kartki gdzie jestem. A byłam u sąsiadek. Tam gdzie zawsze. Nawet ludzie spoza akademika wiedzą gdzie mnie szukać w takich przypadkach. Ale nie, ja mam kartkę przyklejać. Wczoraj jak wróciłam zastałam drzwi zamknięte, klucza niet, jej niet, u dziewczyn jej niet. Telefonu nie odbierała. Znalazłam ją w pokoju kolegi jej chłopaka. Nocowała dzisiaj u chłopaka. Mówiłam jej wieczorem sto razy: weź kartę mieszkańca, bo ja rano się nie będę martwić jak ty do pokoju wejdziesz tylko zamknę pokój i oddam klucz na portiernię. Oczywiście karty nie wzięła. Rano jej się wstać nie chciało i przyjść po klucz tylko ja jej zanosiłam klucz do pokoju chłopaka. Pół biedy jakby chłopaka miała na piętrze, ale on mieszka całkiem gdzie indziej. Dwa razy łapać windę musiałam co daje dodatkowe 4 minuty.
3. Wróciłam kiedyś z uczelni o godzinie 17. Od szóstej do siedemnastej byłam poza akademikiem. Ona miała jedną godzinę koło południa. Opieprzyła mnie, że za głośno wchodzę i ją obudziłam. Wczoraj pierwszy raz szłam na późniejszą godzinę niż ona. Zaświeciła górne światło, suszyła włosy w pokoju, w ogóle nie zwracała uwagi na to, czy mnie obudzi czy nie.
4. Jak ja wracam do pokoju jak ona śpi to jest źle, bo ją budzę. Jak jej telefon dzwoni o pierwszej to jest ok. Tak samo jak jej nie ma, bo śpi u chłopaka, ale zostawi budzik nastawiony na szóstą w sobotę.
5. Jak ja kończę wcześniej niż ona to sprzątam pokój, myję wszystkie naczynia nie patrząc na to czy są moje czy jej (bo w sumie mamy naczynia wspólne), wynoszę śmieci, wietrzę pokój, zamiatam i czasem ugotuję obiad. Jak ona wróci wcześniej to idzie do chłopaka. Kiedyś zwróciłam jej uwagę, że skoro już zrobiłam to, to i to, to może chociaż umyłaby podłogę. Naskoczyła na mnie, że ja nie mogę ustalać co ona ma robić.
Wczoraj znów umyłam wszystkie naczynia, dziś już stoją dwa talerze pobrudzone ryżem z jabłkami. Ten jeden drugi dzień. Cały dzień siedziała w akademiku, na zajęcia nie poszła. Uczy się tak jak pisałam od godziny. Ale nie, czasu na umycie naczyń nie miała.
Już mam dość. Nie jestem pedantką, ale przepełniony kosz na śmieci czy brudne naczynia stojące tydzień przeszkadzają mi. I dość mam, że cały czas myję naczynia i wyrzucam śmieci ja. Idę ewakuować się z pokoju bo jej cierpiętniczych jęków nad sprawozdaniem z fizyki dłużej nie zniosę. A może powinnam puścić jakąś muzykę tak głośno, jak tylko moje głośniki pozwolą, tak samo jak ona to zrobiła, gdy ja nad tym sprawozdaniem z gorączką na dodatek siedziałam?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Furia
Trzecia ręka
Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z uOsiedla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:22, 17 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ach z tym moim ślubem to tyle nocy nieprzespanych i kłótni z rodzicami, że ustalenie terminu to jest duży postęp. Generalnie całe te ślubne zawracanie głowy jest dla mnie mało interesujące, a większość sukni ślubnych niezachęcająca wizualnie. Zależy mi na skromnej, gustownej sukience, podobają mi się dwie propozycje salonu Sarah, ale kiedy byłam je obejrzeć, to na widok ceny opadła mi szczęka. Chyba poszukam krawcowej, która mi coś podobnego uszyje. Sukienki:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Co do współlokatorki, no trochę niefajnie to wygląda. Można podchodzić do czystości w sposób spontaniczny, ale ja bym chyba weszła na wojenną ścieżkę. Podwójne standardy też są co najmniej irytujące. Chyba czas koleżance co nieco wygarnąć i oczyścić atmosferę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szapi
Japończyk
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ale że co? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:56, 17 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Furia, kongratulejszyn i uściskejszyn! Ślub fajna sprawa, sukienki obie ładne, ta pierwsza taka tradycyjna, najpierw stanowczo odrzuciłam tą druga, bo za bardzo udziwniona, ale jednak doszłam do wniosku, że w sumie jest śliczna ;)
Kazuś, ja widzę tutaj kilka wyjść:
a) nawrzeszczeć na nią, ale to tak oporowo, żeby słyszał cały akademik
b) olać sprzątanie, olać ją, jakby nie istniała
c) przenieść się gdzieś (nie znam się na akademikowych sprawach, ale chyba możesz zgłosić to, że chcesz mieć jakiś inny pokój...)
Btw edit w "O filmach w ogóle" ;)
Ostatnio zmieniony przez Szapi dnia Wto 22:01, 17 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Niska
|
Wysłany: Wto 22:04, 17 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Szapi wiesz na ogół nie jest tak źle, jakoś się dogadujemy, na pewno nie jest aż tak źle, by się przenosić, bo zdecydowanie mogłam trafić gorzej. Ona jest urocza i kochana jak chce. Właśnie, jak chce. Nie mam siły robić awantury, ale następnym razem jak pójdzie do chłopaka i nie zadba o to, żeby mieć jak wrócić do pokoju, to mnie to naprawdę nie będzie obchodzić. Tę sprawę postawiłam bardzo jasno. Jak do jutra brudne talerze nie znikną, to też chyba przestanę być miła.
Furio, pierwsza sukienka podoba mi się zdecydowanie bardziej.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Furia
Trzecia ręka
Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z uOsiedla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:07, 18 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Chciałabym pierwszą w kolorach drugiej, bo takie przeraźliwie białe mi się zwyczajnie nie podobają. Przeglądałam allegro i tam co druga śnieżnobiała sukienka była własnością dziewczyny, która "ślub brała w szóstym miesiącu ciąży" albo coś w tym stylu.
Aaaa ja to w ogóle jestem pod tym względem zupełnie niekobieca. Chcę mieć to wszystko zaplanowane, ale ja zawsze albo prawie zawsze wszystko planuję. Po prostu nie rusza mnie to, a jak czytam albo oglądam blogi i fora ślubne, to aż mnie mdli, nie chcę być księżniczką i mieć koronę i absolutnie striptizerzy mnie nie interesują. A do tego jestem strasznie nieśmiała i słabo mi się robi na myśl, że będą się wszyscy na mnie gapić. No i nie tańczę.
Ale nie czuję się gorsza i jakaś dziwna, nie myślcie sobie. ;)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magdolińska
Parszywy Promenad
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:26, 18 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Furio, striptizerzy mogliby być całkiem interesujący. :P A ta druga sukienka jest śliczna, chętnie bym ją kupiła i powiesiła na ścianie. :D
Miałam dzisiaj konkurs krasomówczy. Ten, kto wymyślił część pisemną, powinien zostać kopnięty w zad. Dawno takiego absurdu nie widziałam.
Kazuś, może pogadaj z tą swoją współlokatorką na spokojnie, ale dokładnie jej wytłumacz, co cię wkurza i dlaczego? O ile jesteś zdolna do spokojnych rozmów na drażliwe tematy, nie tak jak ja. ;]
A tak btw, umie i rozumie ktoś może upodobnienia wewnątrzwyrazowe w naszym ukochanym ojczystym języku? Bo jak na to patrze to tylko mi się szczęki rozwierają i mnie mdli. Na cholerę mi te upodobnienia???
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szapi
Japończyk
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ale że co? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:32, 18 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Magdolińska napisał: | Furio, striptizerzy mogliby być całkiem interesujący. :P |
To samo miałam ochotę napisać ;) W ogóle to ja też bym chciała mieć zaplanowane, najfajniej to by było, jakbym mogło się spełnić moje marzenie na ślub pod łukiem różanym, w ogrodzie. I wesele również tam, w takich namiotach z kolorowymi lampionami. Widzicie, już wszystko wymyśliłam, teraz tylko męża sobie znajdę, prościzna.
Magdolińska napisał: | upodobnienia wewnątrzwyrazowe w naszym ukochanym ojczystym języku |
Że co słucham? ;)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Furia
Trzecia ręka
Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z uOsiedla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:11, 18 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Magdolińska, tu masz to bardzo prosto wytłumaczone:
[link widoczny dla zalogowanych]
A czego konkretnie nie rozumiesz?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ELenka
Łup Grzebać
Dołączył: 22 Kwi 2008
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/Rivendell
|
Wysłany: Śro 19:12, 18 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Furio, moje gratulacje :)
"nie chcę być księżniczką i mieć koronę i absolutnie striptizerzy mnie nie interesują"
Nie jesteś jedyna :) Chociaż ja bym chciała mieć jakiś ładny diadem. Ale dlatego, że lubię błyskotki, a diadem jest taki... Miauk? Nie jakiś wypasiony, tylko skromny i delikatny. A striptizerzy są fuu... Zwłaszcza jeśli to ma być zabawa przedślubna :/
Co do sukni-pierwsza w kolorach drugiej to świetna opcja. Chociaż ja osobiście wolałabym coś z rękawami :)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kura z biura
Cool dzieciak z subkultury metalowej
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:39, 18 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Furio, gratulacje i wszystkiego najlepszego!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Furia
Trzecia ręka
Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z uOsiedla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:30, 18 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Dziewczęta bardzo wam wszystkim dziękuję za życzenia, na pewno się spełnią.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magdolińska
Parszywy Promenad
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:50, 19 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Furio, życzę, żeby się spełniło.
Upodobnienia zrozumiałam. Znaczy, zrozumiałam wszystko oprócz sensu uczenia się tego w gimnazjum. ;]
I muszę się pochwalić, że przeszłam do etapu okręgowego w konkursie krasomówczym. :D 4 punkty nad kreską (miałam 36/40). :P A za mój "popis" krasomówczy, który musiałam wygłosić z zaskoczenia, dostałam 10/10 i pękam z dumy. :P
No, to się pochwaliłam. <lol>
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Niska
|
Wysłany: Czw 23:36, 19 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Gratuluję. (Ha! Po pijaku wpisałam polski znak diakrytyczny! Za trzecią próbą mi się udało. Jestem z siebie dumna.)
Jestem pijana, idę na dyskotekę i mam zamiar poderwać najcudowniejszego chłopaka w akademiku. Szczegóły o chłopaku jutro. Jak wytrzeźwieję.Ale nawet na trzeźwo uważam, że jest najlepszy na świecie.
(Wypowiedź betowała i cenzurowała współlokatorka.)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Idi
Cytatomiotacz
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:41, 19 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Gratulacje, Magdolińska, i Furio też :]
To ja się pożalę, chociaż w sumie to takie narzekanie tylko, nic poważnego się nie stało. Byłam wczoraj na konkursie z polskiego, w ogóle był to chyba pierwszy taki poważny mój konkurs (bo jeszcze jakeiś z niemieckiego, ale to tam). I w tym roku po raz pierwszy wprowadzili nowe zasady, zawsze była tylko praca literacka, a w tym roku nie dość, że praca, to jeszcze test. Tak jak w gimnazjalnych, tylko więcej zadań otwartych. I mieliśmy na to 100 minut, miały być 2 godziny... no tak się mówi, ale takie 20 minut naprawdę by pomogło. Właśnie, pomogłoby, bo taki był problem - koleżanka nie dokończyła połowy opowiadania, ja nie dokończyłam kilku zadań. Powiedziałam zresztą pani przy wychodzeniu, żeby nie było, że ja tylu rzeczy nie umiałam. Nie miałam czasu. Co jeszcze bardziej dołujące, niektóre osoby oddały prace przed czasem!
Jeszcze to opowiadanie! O matko. W poleceniu było napisać opowiadanie, którego puentą będzie okrzyk "Gimnazjalista to brzmi dumnie". No i napisałam coś takiego. O dziewczynie, która najpierw się wkurzała, jak wszyscy myśleli, że gimnazjaliści to idioci, potem zastanawiała się, czy to nie prawda, a potem jej kolezanka jej wytłumaczyła, że to nieprawda, nie wszyscy gimnazjaliści to idioci i jak chce, to gimnazjalista brzmi dumnie. Aaaaaaa. O ja nie mogę. To wyszło tak banalne i tak beznadziejne, że Jezu, no. Nawet opisać tego, jak widać, nie mogę. Nic lepszego bym nie napisała, bo niewiele mogłam z takim tematem zrobić (no mogłam napisać ironicznie, przedstawiając gimnazja od złej strony, nietolernacyjną, czasem okrutną, czasem po protu głupią młodzież, plus palenie w kiblach i takie inne - ale nie mogłam, własnie, bo to nie jestem ja, jestem optymistką i w życiu nie napisałabym czegoś od tak negatywnej strony. W ogóle to za strasznie odkrywczą uważana jest postawa taka, jak o niej wspomniałam, jest jakby przeciwna do tego podstawowego "gimnazjalista to brzmi dumnie" - no to ja chciałam być jeszcze do tego przeciwna! Taka trzecia strona, takie wyjście jeszcze bardziej do przodu... ta, marzenia. Takie coś, to nie wiem, czy nawet w lepszych warunkach by mi wyszło, a wtedy? No bez komentarza), a w dodatku miałam na to strasznie mało czasu i nie mogłam sobie tego nawet zaplanować, więc wymyślałam w trakcie pisania - ale i tak im bardziej o tym myślę, tym bardziej mi się wydaje, że to opowiadanie było taaaaakie żałosne. Chociaż często mi się wydaje, że to, co napisałam jest żałosne. Jak podobno większości ludzi. No, ale nie zawsze tak mam. Z ostatniego reportażu nawet byłam dumna... No i wstydzę się w sumie polonistce pokazać, bo ona to pewnie będzie sprawdzać, a kurde, sama mnie wybrała do tego konkursu zupełnie niespodziewanie (nie jako jedyną z klasy, ale i tak), mówiła coś, że oryginalnie piszę, no i w sumie głupio będzie ją tak zawieść. Zresztą może najmniej punktów dostanę, bo tych zadań tylu nie zrobiłam przez brak czasu... Boże.
To teraz powiedzcie mi, jak to jest, że jak wchodzę, planuję w miarę szybko napisać coś KRÓKIEGO, to to I TAK WYCHODZI DŁUGIE, kurde, no co jest...!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szapi
Japończyk
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ale że co? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:41, 20 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Magdolińska, braffo!
Kazuś, ty trzeźwiej szybciej, bo ja chcę dostać opis tego bóstwa.
Idi, ja zawsze nie jestem z siebie dumna po konkursach z polskiego. Wypracowanie wtedy ZAWSZE piszę banalnie, bo się denerwuję, nie mam czasu i wolę napisać coś pewnego, nie deliberować zbyt długo nad tematem. Tak bywa, być może przez to nie mam specjalnych osiągnięć ;)
A ja ostatnio w domu mam wesoło niczym w domu pogrzebowym.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|