Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magdolińska
Parszywy Promenad
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 0:02, 05 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
A u nas nie ma biblioteki. :P Chyba by nie było nawet gdzie jej wtrynić, mamy niedobór miejsca i funduszy, bo budują salę gimnastyczną.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Szapi
Japończyk
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ale że co? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:28, 05 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Co do etyki, to ja teraz mam etykę, ale chyba nikt na nią w końcu nie chodzi, chociaż wszyscy się jej domagali. Po prostu jest aż trzy razy w tygodniu i to po lekcjach, więc każdy woli zaliczyć religię i wcześniej wrócić do domu. Zwłaszcza, ze teraz na religii nawet ok się zrobiło.
A jeśli chodzi o bibliotekę, to ja mam, do tego całkiem miłe panie, chociaż nie aż tak znowu bardzo. I duuużą czytelnię mam, w której można spisywać w spokoju lekcje, bo jest cicho i spokojnie.
A ja w tym roku mam BIERZMOWANIE! Aaa! Masakra, rodzice mi kazali, nakazali, zmusili i namówili. Zapisałam się, dostałam książeczkę, w której mam zbierać podpisy z nabożeństw, drogi krzyżowej, rorat i zwykłych, cotygodniowych mszy. Chyba zacznę nocować w kościele!
Po za tym nigdy w życiu nie byłam na roratach! O szóstej rano mam popylać z świeczką? Przecież ja tam usnę.
No ale mówi się trudno, moi rodzice powiedzieli, że muszę przez to przejść, bo mi się to przyda do małżeństwa czy tam bycia chrzestnym. I że ktoś nareszcie przydusi mnie do chodzenia do kościoła.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magdolińska
Parszywy Promenad
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:16, 05 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Nic mi, Szapi, nie mów o bierzmowaniu. Ja dzisiaj piąty dzień z rzędu w kościele byłam i jeszcze mnie trochę tego czeka, bo oprócz mszy w niedziele, comiesięcznej spowiedzi i pierwszych sobót miesiąca (raz już byłam i nadal nie wiem, po co to jest ;|) muszę w tym miesiącu zaliczyć 15 wizyt na różańcu, a mam dopiero 3. ;| Dostaję już obłędu, a dopiero październik...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Furia
Trzecia ręka
Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z uOsiedla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:48, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Całe szczęście, ze nie musiałam odbywać tych wszystkich przedbierzmowaniowych rytuałów, bo pewnie bym nie została bierzmowana. Zbyt częste przebywanie w kościele nie jest wskazane.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szamanka
Joanna Trygulgul
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Castle Oblivion Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:25, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
U mnie przed bierzmowaniem było tylko kombinowanie, jak podrobić podpis, albo wyjść w środku mszy do parku, żeby nikt nie zauważył. Ja się w to nie bawiłam , więc miałam najmniej podpisów ze wszystkich- niczego nie zaliczyłam do końca, zawsze czegoś brakowało. Ale jak przyszło co do czego, nikogo to nie obchodziło. Nie rozumiem, po co ten cały cyrk... patrząc po moich znajomych to ich tylko jeszcze bardziej odstraszyło od kościoła.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ktosza
Porn
Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: somewhere over the rainbow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:35, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Szapi napisał: | Co do etyki, to ja teraz mam etykę, ale chyba nikt na nią w końcu nie chodzi, chociaż wszyscy się jej domagali. Po prostu jest aż trzy razy w tygodniu |
:(
Dlaczego moja etyka nie jest trzy razy w tygodniu?
Też się szykuję do bierzmowania, też odwalam msze i mszynki (małe msze. Mój neologizm, o wątpliwej poprawności), też uważam, że to bez sensu. Ale 21 bierzmowanie, a potem już zapewne nigdy w życiu nie przestąpię progu kościoła. A przynajmniej nie na mszę. A już na pewno nie na różaniec, spowiedź ani misje święte.
Trochę smutne, jakby się zastanowić.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szapi
Japończyk
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ale że co? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:43, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Szamanka napisał: | Nie rozumiem, po co ten cały cyrk... patrząc po moich znajomych to ich tylko jeszcze bardziej odstraszyło od kościoła. |
Niby sakrament dojrzałości chrześcijańskiej, a tak naprawdę dla wielu uroczyste pożegnanie z kościołem...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ELenka
Łup Grzebać
Dołączył: 22 Kwi 2008
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/Rivendell
|
Wysłany: Wto 17:45, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Szapi, bo tak jest jak się dzieciaki przymusza. Ja miałam wybór i zrezygnowałam przed. I jestem happy. Bo ani nikogo chrzcić nie zamierzam, ani ślubować w kościele.
Bierzmowanie dla ślubu w ramach pożegnania z kościołem? Mała hipokryzja?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szapi
Japończyk
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ale że co? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:58, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Nawet nie mała. Zawsze mnie zastanawiało, po co niewierzący biorą śluby kościelne?
Przykład - mój własny braciszek. No ale nieważne. Druga rzecz - skąd pomysł, że JA chcę mieć ślub kościelny? Wymysł rodziców. Ja chcę zawrzeć związek małżeński w różanym łukiem, w ogrodzie :))
Temat kościół - wiara - bierzmowanie to jeden z niewielu tematów, na temat których nie ma sensu dyskutować z moimi rodzicami. O ile zwykle da się z nimi normalnie porozmawiać, wyjaśnić itd. o tyle w tym temacie słyszę tylko "jak na razie jesteś niedorosła i to my o tobie decydujemy, będziesz miała osiemnastkę, będziesz mogła chodzić lub nie". Boli ich trochę, że (nieprzymuszani) moi bracia nie wierzą i nie chodzą do kościoła. Teraz starają się naprawić "błędy" (w cudzysłowie, bo czy to błędy?) i zmienili taktykę w stosunku do mnie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magdolińska
Parszywy Promenad
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:19, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Szapi, widzę, że mamy bardzo podobną sytuację z rodzicami. Tyle, że ja jestem jedynaczką. A co do różanego łuku, to mam podobne marzenia. ;)
A bierzmowanie z przymusu to jest największy idiotyzm tego świata. Ja od czwartku jestem codziennie w kościele i już na sam widok tego budynku (a mijam go dwa razy dziennie: w drodze do szkoły i z powrotem ;|) jest mi niedobrze. I szczerze wątpię, czy po tej rocznej, jakże "uroczej" przygodzie z księżmi i kościołem, będę gorliwą katoliczką. Tym bardziej, że w Boga nie wierzę od jakiejś VI klasy podstawówki, chociaż nikt nie raczy tego egzekwować. I tak jak są "wierzący niepraktykujący", tak ja jestem "niewierząca praktykująca". Paranoja.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szapi
Japończyk
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ale że co? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:26, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Co do mijania kościoła, to mam tak samo, kościół jest dosłownie parę kroków od szkoły, więc prawie wszyscy go mijamy ;)
Co do wiary - sama nie wiem. Wiem, że nie ma czegoś takiego jak katolik wierzący niepraktykujący, więc ja raczej nie jestem katolikiem po prostu. Nie umiem się nad tym zastanawiać nawet, po prostu NIE WIEM i nie potrafię znaleźć sensownych odpowiedzi na pytania dotyczące zarówno początku świata, jak i życia po śmierci. Do tego odrzucają mnie skutecznie wszystkie śpiewy, regułki, bezmyślnie klepane modlitwy i tym podobne sprawy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lia
Hory Bloguś
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z daleka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:12, 09 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o mnie - moi rodzice jakoś zaakceptowali fakt, że nie mam zamiaru podchodzić do bierzmowania (chociaż uważają, że robię źle).
Dlaczego nie chcę? Przede wszystkim ogólnie odrzucam instytucję Kościoła przez wszystkie jego wypaczenia, na temat których nie ma sensu się rozpisywać. I jeszcze zniechęciły mnie moje bierzmujące się koleżanki, zupełnie niewierzące, mówiące "idę, bo wszyscy to robią". Nie godzę się z tym.
Inna sprawa, że moja wiara jest dosyć pokręcona. Nie chodzę do kościoła, ale na religię tak - zasługa rodziny "wierzącej niepraktykującej". A mi najbliższy jest chyba pandeizm, chociaż nie umiem się trafnie określać.
Ostatnio zmieniony przez Lia dnia Pią 19:13, 09 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Perereca
Lord Zdechła Żaba
Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Konoha-Gakure Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:17, 09 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Offtop w offtopie.
Podoba mi się mój kolega. Gadamy dość dużo, lubię go, on mnie chyba też.
Myślałam, że coś z tego będzie. Bywało róznie, raz lepiej, gdy zdawało się, że szanse są, a raz gorzej, gdy nie miałam już nadziei.
Teraz mam 2 przypadek. Widziałam jego przytulane zdjęcie z pewną dziewczyną, której nie znam. Poza tym, mam wrażenie, że on mnie po części zaczyna unikać.
Tzn nie wiem, czy to tylko przeczucie czy prawda.
Musiałam to napisać. Proszę, czy możecie dopomóc dobrym słowem, poradą?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
a ja taka nieuczesana?
Bosky Drako
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: dolina Muminków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:35, 09 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Kanata_Hatake napisał: | Offtop w offtopie.
Podoba mi się mój kolega. Gadamy dość dużo, lubię go, on mnie chyba też.
Myślałam, że coś z tego będzie. Bywało róznie, raz lepiej, gdy zdawało się, że szanse są, a raz gorzej, gdy nie miałam już nadziei.
Teraz mam 2 przypadek. Widziałam jego przytulane zdjęcie z pewną dziewczyną, której nie znam. Poza tym, mam wrażenie, że on mnie po części zaczyna unikać.
Tzn nie wiem, czy to tylko przeczucie czy prawda.
Musiałam to napisać. Proszę, czy możecie dopomóc dobrym słowem, poradą? |
Mysle, ze powinnas po prostu zagaic rozmowe na ten temat, najlepiej w realu zamiast w smsach czy na gadu-gadu. Mowa ciala i te sprawy.
A co do tego unikania to miejmy nadzieje, ze tylko ci sie tak wydaje; ja sama mam sklonnosc do przesady i duzo juz bledow przez to popelnilam i fajne doswiadczenia/znajomosci ominely mnie tez przez to, ze rzucalam jakimis tam wyimaginowanymi oskarzeniami - wada wynikajaca z niskiej samooceny podobno. Powodzenia :)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Perereca
Lord Zdechła Żaba
Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Konoha-Gakure Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:33, 10 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Dzięki. Wiesz ogólnie to dużo z nim gadam właśnie na żywo, mniej na gg czy smsami. Tylko po prostu tez mam niską samoocenę i nie wydaje mi się, zebym mogła się komukolwiek podobać(no moze...), więc jestem o niego zazdrosna, powiedzmy.
Zawsze staram się rozmawiać, ale czasem wolę nic nie mówić, niż się wygłupić(w moim mniemaniu) i kończy się tak nijak...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szapi
Japończyk
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ale że co? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:16, 10 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
a ja taka nieuczesana? napisał: | Kanata_Hatake napisał: | Poza tym, mam wrażenie, że on mnie po części zaczyna unikać. |
A co do tego unikania to miejmy nadzieje, ze tylko ci sie tak wydaje; |
Tylko nie przesadzaj z natarczywością, bo ludzie zwykle nie lubią narzucania. Może on po prostu chce chwilę odpocząć? Ja tak czasem mam, parę dni nie rozmawiam z daną osobą, a potem nasze wzajemne relacje jeszcze bardziej się poprawiają. A może on po prostu tez coś czuje i sam nie wie, co ma o tym myśleć? Po prostu, ja bym mu dała chwilę na odetchnięcie i przemyślenie co i jak.
Ale w sumie nie znam sytuacji, nie znam bliższych szczegółów, więc mogę się zupełnie mylić ;))
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Niska
|
Wysłany: Sob 19:55, 10 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
A ja leczę kaca. Moralnego. Piwem.
A miało być tak pięknie...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rinnel
Straszny Forum
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:08, 10 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Kac moralny? Biedna Kaźmirz. A co się stało?
Ostatnio zmieniony przez Rinnel dnia Sob 21:27, 10 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
ELenka
Łup Grzebać
Dołączył: 22 Kwi 2008
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/Rivendell
|
Wysłany: Sob 21:20, 10 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Kazuś, co się stanęło?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Niska
|
Wysłany: Nie 0:04, 11 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Wczoraj kolega miał urodziny. I upiłam się. I całowałam się z nim. Słyszałam wcześniej od jego kolegi, że podobam mu się, on mi też. Dlatego, mimo że po kompletnym pijaku byłam pewna, że robię, to co chcę. I co? I gość mi dzisiaj pisze, że żałuje. A sto razy go pytałam wczoraj czy na pewno tego chce. Tak, chce na pewno i nie tylko rano, ale i nigdy w życiu nie będzie żałował. A najśmieszniejsze jest to, że tylko ja byłam pijana...
Teraz też jestem prawie pijana, w lodówce w pokoju obok mam jeszcze dwa piwa i tego gościa, ale idę spać...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Furia
Trzecia ręka
Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z uOsiedla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:39, 11 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Co za pajac. Niech sobie żałuje.
Jak można coś takiego w ogóle napisać dziewczynie, mógł się w ogóle nie odzywać lepiej...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Niska
|
Wysłany: Nie 9:14, 11 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Przygotowuję się psychicznie na poważną rozmowę w cztery oczy. Ja chcę wiedzieć o co chodzi.
A "śmieszne" jest to, że na pięć dziewczyn, które tworzymy harem (znaczy grupę imprezującą właśnie z tym gościem i jego kolegą) cztery mamy różne zawikłane sytuacje uczuciowe i świeże wspomnienia zranień, więc jedno z pierwszych zdań kolega, o którym piszę od nas usłyszał to było "wszyscy faceci to chuje!". I zresztą słyszy to pięć razy dziennie jak nie częściej, bo to ulubiona życiowa prawda haremu. A on nas przekonywał, że bywają inni, lepsi i że on do nich należy...
A wyjaśnić sobie z nim muszę, bo tak jak pisałam - tworzyliśmy świetną, zgraną paczkę, nie chcę żeby tak się to skończyło.
EDIT: Bo nie wspomniałam, że nie napisał dokładnie czego żałuje. Czy tego, że w ogóle czy że po pijaku. Jak tylko tego, że po pijaku...
Ostatnio zmieniony przez Kazuś dnia Nie 13:19, 11 Paź 2009, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Szapi
Japończyk
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ale że co? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:23, 11 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Pogadaj z nim. Nie warto przekreślać całej przyjaźni. Faceci są z gruntu często mało inteligentni (echem, Krzysiek, nie czytaj) i robią różne głupie rzeczy, ale trzeba to olać i zauważać tylko to, co jest naprawdę ważne. Nie możecie tego potraktować jako... hm... przygodę, która odejdzie w zapomnienie? Wiem, że teraz sytuacja się napięła (niepotrzebnie jakieś żałowanie i te sprawy, pocałunek to nie seks), ale może po rozmowie i pewnym czasie wszystko wróci do normy, tego ci życzę.
A może, jak sama wysnułaś, może on żałuje, że po pijanemu... ;)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Niska
|
Wysłany: Nie 17:27, 11 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Żałuje, że w ogóle. Wyjaśnione. Przez gg. Bo rozmawiać osobiście nie chciał. Przez dwie godziny plułam jadem, ale już jest ok. Nawet jak się zjawi to go nie zamorduję.
A w sumie najbardziej mam mu za złe, że nie pogadał ze mną osobiście i to, że jak go wtedy pytałam czy wie co robi i czy rano nie będzie żałował to zapewniał, że nie...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Furia
Trzecia ręka
Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z uOsiedla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:46, 11 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Zachował się jak baba, ale co zrobić.
Było, minęło.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ghost Rider
Argus Filch
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:54, 11 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Kazuś, witaj w klubie. Właśnie dostałam pierwszego w życiu kosza...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szapi
Japończyk
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ale że co? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:47, 12 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Wiesz Ghost, ja to sobie myślę, że lepiej się odważyć, niż srać po gaciach. Odważyłaś się, przekonałaś się, wszystko będzie spoko. A niektórzy (hmm czytaj np. ja) nigdy nawet głupiego "cześć" nie powiedzą, co ja mówię, nawet zaproszenia na głupie grono nie wyślą! I tak siedzą i męczą się we własnym towarzystwie, zwłaszcza, że ich kumpela co tydzień flirtuje z innym mega przystojnym gościem, do którego oczywiście pierwsza zagadała.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kura z biura
Cool dzieciak z subkultury metalowej
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 14:51, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Kij mu w oko! Mameja bez charakteru...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szapi
Japończyk
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ale że co? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:53, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Wręcz kij mu w cyce! Nie umie załatwiać spraw jak się należy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Furia
Trzecia ręka
Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z uOsiedla Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|