Offtop (nie)kontrolowany

Rinnel

Racja. Ja jeszcze nie zdążyłam się przyzwyczaić. Spróbuję przeczytać jeszcze raz.

Idi

Może nie jest tak tragicznie, jednak sama chciałabym, żeby te posty wyglądały lepiej. Częściowo sama jestem tego winna, wiąże się to z forum zigzap.tv. Otóż jestem tam od wieku 10 lat i zawsze miałam ambicję stania się jednym z ważniejszych użytkowników. Wydawało mi sie to wtedy takie... ŁAAAAŁ. Na przykład zostać klubowiczem miesiąca - no niepojęte! Ale ponieważ jestem dość naiwną osobą, to nie pomyślałam, że to wszystko durne marzenia, tylko mialam nadzieję, że kiedyś się uda... Kiedy mi się udało, włączając w to zostanie klubowiczem miesiąca trzy razy, a także objęcie funkcji moderatora i zyskanie jako takiego szacunku osób, które sama szanowałam (przy czym jak już stałam się w miarę rozpoznawana, to i tak miałam kompleksy, że zachowuję się sztucznie, podlizuję; jedna dziewczyna otwarcie określiła mnie jako pozerkę - po jakimś roku mogłam śmiało powiedzieć, że udalo mi się udowodnić, że nią nie jestem), jakoś tak odpuściłam. Mniej już pracuję nad sobą, stanęłam jakby w miejscu. To niby nic złego, i tak nie wypowiadam się jakoś strasznie, ale gdy przychodzi mi napisać coś gdzie indziej, przypominam sobie, że zigzap to przecież forum dla nastolatków i dzieci, na naprawdę niezbyt wysokim poziomie. To, co tam wydaje się dobre, inaczej może wyglądać tutaj, czy w innych nieco "poważniejszych" miejscach.

Jeśli zaś chodzi o te "w ogóle", "coś tam" itp., to przyznam, że lubię je. Nie ma chyba bardziej wielofunkcyjnego słowa niż "w ogóle", które w każdej sytuacji pasuje, a i jak się nie wie, co powiedzieć, można powiedzieć samo "w ogóle" i będzie ok ;p

Czy jestem zbyt mało pewna siebie... Hm. To zależy. Czasem zbyt mało, czasem za bardzo. Tak dziwnie u mnie z tym jest.

Furia

Ptaszniczka

Z dumą oznajmiam, że osiągnęłam sukces pedagogiczny w nawracaniu swojej klasy na czytanie książek.
Wczoraj utknęłam z nosem w "Kronikach Jakuba Wędrowycza", tak więc wzięłam je do szkoły. Kiedy przeczytałam w klasie horoskop i co zabawniejsze fragmenty, dwie osoby, które jeszcze tydzień temu twierdziły, że nie lubią czytać, zażądały, abym im "Kroniki" pożyczyła. Trzy inne natomiast planują wybrać się do Empiku z zamiarem zakupienia własnego egzemplarza.
*dumna*

Ghost Rider

Ktosza

Heh, u mnie taką książką, którą nakłoniłam klasę do czytania było "Dziesięciu murzynków" Agathy Christie. Wywołała ona nawet chwilowy szał na czytanie. Kiedy jedna z najbardziej opornych na takie rzeczy koleżanek przyniosła jakąś swoją książkę do szkoły i czytała ją na przerwach, wywołało to ciekawą reakcję...

Kolega: (szturcha okładkę książki) Co to jest?
Koleżanka: Książka. Czytam.
Kolega: (oburzony) Po co ci nudna książka?! Porozmawiaj ze mną!
Klasa: ...

Szapi

Simply Q

Idi nie martw się u mnie to brzmi podobnie i wszyscy mnie linczują bo i tak nie wiedzą o czym mówię ^^

a ja taka nieuczesana?

Ktoś jeszcze ma myloga tutaj?

Lia

a ja taka nieuczesana?

Też właśnie porzuciłam dużo przez tę dość długą przerwę serwisową, ale teraz sobie odświeżam.

Falka

Ale Mylog już odnowił swoją działalność. Przedostatnio - jakieś dwa miesiące temu było dokładne czyszczenie serwera, czy coś takiego. Ostatnio nawet mi się jakiś blog załączył.

a ja taka nieuczesana?

Tak, bardzo ładnie teraz działa, jestem z nich dumna! Chociaż trochę zbyt polecieli nowoczesnością, ale to nic.

undeadlily

Ja mam mylożka, ale trzymam go tylko i wyłącznie ze względu na dużą liczbę linków firm kosmetycznych.
Osobiście wolę starą wersję.

a ja taka nieuczesana?

Hm, wam też to napiszę, będzie średnio śmiesznie.
Więc powiesił się z mojej byłej szkoły chłopak, druga liceum, pokłócił się z ojcem. Potępiam samobójców, nie jestem jakoś specjalnie zdolna do rozpaczania za ludźmi, których nawet nie znałam osobiście, a którzy są najzwyklejszymi tchórzami (co takiego się stało, czego nie zapomniałby za pięć lat?), raczej płaczmy za matkami, które tracą swoje dzieci chore na białaczkę, albo za ojcami, którzy umierają na zawał przed czterdziestką, zostawiając trójkę dzieci. Samobójcy to idioci, naprawdę, przepraszam że tak mówię, nie mam już na myśli nawet ludzi, którzy uciekają w samobójstwo z bólu czy długotrwajej rozpaczy, depresji, czy naprawdę już bez żadnych widoków na przyszłość.
Rozmawiałam o tym wczoraj z mamą i moją siostrą, bo moja siostra bardzo rozpacza (chociaż dodała, że nawet nie znała dobrze tego chłopaka, tylko raz coś tam robiły mu z kieszenią kurtki i potem z nim poszły z koleżankami do domu kultury na jakieś tam występy i to był jedyny raz w jej karierze, kiedy z nim rozmawiała). Poza tym irytuje mnie wrażliwość i rozpacz na pokaz, pisanie na ich klasowym forum tekstów, kończąc amenem, pisanie na wieki wieków, o światłości wiekuistej i tak dalej, no bez przesady, ludzie. Rozumiem rozpacz, bo odszedł ich kolega, znajomy, może dla niektórych przyjaciel, ale naprawdę niesmaczny jest taki ekshibicjonizm emocjonalny. Wolę już postawienie głupiego znicza ( [*] ), czy napisanie, że niesamowicie nam przykro, ale to już przesada.

Wybaczcie mój jakiś brak wyczucia, bo o zmarłych źle się mówić nie powinno przecież, ale chciałam wyrazić moje zdanie na temat samobójstwo i tego, że to żadna ucieczka od problemów, a raczej sianie ich na nowo dla ludzi, którzy zostają na naszym ha, ziemskim padole.

Podsumowując, samobójstwo - kretynizm i tchórzostwo, powtarzam się, ale taka prawda.

Cobitorre

To zależy też od psychiki człowieka, niektórzy po prostu nie wytrzymują, ale rzeczywiście: czasem ludzie popełniają samobójstwa praktycznie bez sensownej przyczyny.
Nieuczesana, czy ja dobrze zrozumiałam, że ten chłopak powiesił się z powodu kłótni z ojcem? Nie wiesz może czegoś więcej, czy był jakiś inny powód?

Po przeczytaniu fragmentu o forum klasowym przypomniała mi się historia sprzed kilku tygodni. Chłopak zginął w wypadku samochodowym, był przewodniczącym szkoły, zresztą bardzo lubianym. Nie znałam go osobiście, aczkolwiek widziałam kilka filmików z nim w roli głównej na youtubie, słyszałam o nim trochę od koleżanki. Pozytywnie nastawiony do życia człowiek, często się wygłupiał, ale również w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Ogólem: człowiek pełen życia.
Kiedy dowiedziałam się o jego śmierci byłam zszokowana. Zdziwiło mnie to, że przejmowałam się śmiercią obcego człowieka.
Na stronie jego szkoły od razu posypały się teksty "pamiętamy, nigdy Cię nie zapomnimy...". To samo z jego kontem na naszej-klasie, mnóstwo pożegnań, "zniczy" i innych tego typu wpisów. Widac było, że mnóstwo ludzi za nim tęskni.
Troszkę później powstało jego drugie konto, z jego imieniem i nazwiskiem oraz dopiskiem "pamiętamy".
W ciągu dnia ponad dwustu ludzi dodało ten profil do znajomych.
Zaczęły pojawiac się wpisy "nie znałam Cię, ale pewnie byłeś wspaniałym człowiekiem... pamiętamy". Troszkę tych ludzi rozumiałam, ale moim zdaniem coś takiego i tak było glupotą. Sprawa 1: niektóre wpisy były kopiowane i wklejane do własnej wypowiedzi. Sprawa 2: wielu ludzi, którzy go nie znali dodawała sobie profil do znajomych, bo przecież "fajnie jest miec masę kumpli na nk" ;/
Sprawa 3: Czy oni naprawdę nie mogli tego przeżywac po cichu? Musieli pisac o swoim cierpieniu na nk?

W końcu zaczęto pisac, żeby skasowali to konto, głównie przez komentarze "nie znałam Cię, ale byłeś pewnie świetny". Kiedy jego właściciel napisał, że skasuje je w dzień pogrzebu posypały się wyrzuty w stylu "to znaczy, że po pogrzebie mamy o wszystkim zapomniec...?".

Nie wiem sama, co mam o tym myślec...

Ktosza

Ja myślę, że ludzie wyjątkowo nie radzą sobie z takimi rzeczami i robią bardzo nieudolne podejścia do zrobienia czegoś, bo czują taką potrzebę... A wychodzi jak wychodzi...

Zastanawiam się, kiedy nasza-klasa wprowadzi do sprzedaży prezent-znicz...

Cobitorre

Pewnie niedługo, dziś zauważyłam już prezent w postaci kebaba.

Rinnel

Miałam koleżankę, która wjechała podczas tych ferii w drzewo i nie przeżyła. Jej profil dostępny tutaj [link widoczny dla zalogowanych]. Szczerze powiedziawszy, kiedy zobaczyłam komentarze dziewczyny, którą kiedyś uważałam za bardzo inteligentną, strasznie się zdenerwowałam "Chociaż Cie nie znałam ale widziałam na oczy i mam nadzieje , że Ci tam będzie dobrze Spoczywaj Kamilko w Pokoju. Wciąż nie moge w to uwieżyć i że akóratnie tobie musiało się to przydarzyć :( smutne" i jeszcze te błędy...
Ja wolałam cierpieć w milczeniu. Pomimo, że pewnie znałam ją lepiej, niż większość komentujących.

a ja taka nieuczesana?

Krzysiek

Uwaga! Kazek zdał dzisiaj na prawko - absolutnie każdy jest zagrożony !!!

Kazuś

A ja byłam w głębokim szoku jak się dowiedziałam, że powiesiła się dziewczyna, którą znałam tylko z widzenia. Nie, nie pisałam o tym na nk, ale jednak przeżyłam to. Tym bardziej szokujące to dla mnie było, że to druga osoba z tej samej klasy. Wcześniej powiesił się chłopak, którego kompletnie nie znałam.
Też uważam, że samobójstwo to tchórzostwo, ale przeraża mnie to, że ludzie młodzi dobrowolnie odbierają sobie życie.

a ja taka nieuczesana?

I gratulacje, Kazuś! :) Trudno było?

Ptaszniczka

Kazek, gratulacje!!!

Rinnel

Gratulujemy!
Ufff... Początek odchudzania był trudny, ale teraz wydaje mi sie, ze mogę. No... W sumie to dopiero dwa dni, ale jestem dobrej myśli.

Ghost Rider

Ja tak naprawdę załamana z powodu śmierci byłam dwa razy: na pogrzebie babci i gdy dowiedziałam się o śmierci ojca.
Ostatnio cała moja klasa szła na pogrzeb jakiejś nauczycielki z lokalnej podstawówki. Trzy czwarte tych, którzy poszli w ogóle tej kobiety nie znało - szli, bo ich koledzy szli. Dla mnie to wszystko trochę niezrozumiałe - chodzić na pogrzeby, bo umarła nauczycielka znajomej kuzyna...

Swoją drogą: trzymajcie za mnie jutro kciuki, macki, nibynóżki i co tam macie - będę egzamin gimnazjalny pisać...

Rinnel

*trzyma* Powodzenia ;)

Krzysiek

Za mnie też możecie. Już minął rok od mojego pierwszego logowania na tym forum.

Poczochraniec

Tak ogólnie rzeczy biorąc to i za mnie kciuki trzymać można ;]
Już widzę te głupie błędy, które popełnię przez własną nieuwagę ;]

Raven

Mnie nie pobijesz. Mając zadanie z Pitagorasem, mając dane dwie przyprostokątne, liczyłam zamiast przeciwprostokątnej... Jedną z nich, ponieważ liczyłam na matematyce za dużo zadań, gdzie były podane właśnie przyprostokątna i przeciwprostokątna... Miałabym te 152 pkt...

	Forum www.antsweet.fora.pl Strona Główna :: Offtopic	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 52, 53, 54 ... 101, 102, 103 Następny
Strona 53 z 103