Offtop (nie)kontrolowany

Falka

Lucjanno, źle to ujęłam. Jak część szkół pisała próbne egzaminy to pisali je rano. Moja szkoła pisała po 11. I ja się nigdzie nie spóźniłam.

Cobitorre

O, ja startowałam w Olimpusach z matmy i historii... W tamtym roku z polskiego :)
Ciekawy konkurs :>

Szamanka

Kurcze, ja w całej swojej szkolne karierze startowałam tylko w konkursie plastycznym w podstawówce...

naprawdę, przy was czuję się głupia jak but.

Simply Q

Ja raz startowałam w konkursie z angielskiego ^^ I tylko tyle :) ^^

Ingrid

Ja w podstawówce startowałam w wielu konkursach, ale wygrywałam tylko te przyrodnicze :)
Teraz to nawet o żadnych nie wiem. Bo to niby "wszystkie konkursy od drugiej klasy". -_- A konkurs z biologii był w listopadzie.

Rinnel

A ja w wielu startowałam. W czwartej klasie wygrałam gminny konkurs recytatorski po angielsku, konkurs wiedzy z angielskiego, jakiś konkurs recytatorski, niedawno pisałam konkurs historyczny... Nie chcę mi się wymieniać xD

Cobitorre

To moim największym osiągnięciem było chyba siódme miejsce z Olimpusa w 6 klasie... Niby laureat i tak dalej, a i tak dostałam tylko dyplom :(
Daliby chociaż długopis, a nie...
Taak. Wiem, że za dużo wymagam.

Lisa

[link widoczny dla zalogowanych]
Kojarzycie? Jednego punktu mi zabrakło, żeby dostać się do ogólnopolskiego finału... Szitas! Ale i tak było fajnie.
Ja od początku roku katuję się konkursami. Jak na razie było ich... naliczyłam z dziesięć, ale wszystkiego nie pamiętam. Czekają mnie jeszcze trzy...

Ir

A ja brałam w tym roku udział w konkursie z biologii i zdobyłam pierwsze miejsce, ale tylko w szkole, co właściwie nie jest dziwne, bo brało w nim udział sześć osób. Ale na wojewódzkim etapie już mi się nie poszczęściło.

Idi

Jeżeli chodzi o Olimpus, to w podstawówce pisałam z niemieckiego, miałam pierwsze miejsce w szkole, a 17 w Polsce. W 1 gim. byłam już laureatką, 10 miejsce, to nie był akurat Olimpus, ale coś bardzo podobnego. Jeszcze w tym roku było coś z niemieckiego, przeszłam do rejonowego, ale to już była TRAGEDIA, bardzo, bardzo trudne, straszne. No i jeszcze ten ortograficzny, gdzie zajęłam 5 miejsce w wojewódzkim (ale nie przeszłam dalej! Wszystko, na czym mi zależało, to przejść dalej...). I to by chyba było na tyle z moich konkursów. W ogóle wszystkich, zdaje się?

Poczochraniec

Ja tam mogę się pochwalić drugim miejscem w jakimś tam konkursie gminnym (wiedza ogólna) i przejściem do drugiego etapu konkursu Wiedzy Obywatelskiej i Ekonomicznej.

Testów gimnazjalnych nie boję się jakoś szczególnie. No ... może tego z matmy. Pocieszam się tym, że na pewno nie będę najgorsza, bo z tego co widziałam na próbnych moi koledzy skończyli matematyczno-przyrodniczy po dziesięciu minutach (potem jeszcze się chwalili, że nic nie wiedzieli i wszystkie odpowiedzi strzelali), a na humanistycznym nie "podeszli" do napisania pracy. Na jednych humanistycznych mieliśmy mit (od kiedy mit jest formą wypowiedzi?) i list. O humanistyczny jestem raczej spokojna (45 i 47 punktów z próbnych), gorzej z matematyczno-przyrodniczym - ściślej mówiąc - z fizyką.

Simply Q

Ja ubolewam, że angielski się nie liczy :( Miałam 47
Z humanistycznego 42 a matematyczno-przyrodniczego 36.
W sumie nie jest tak źle :)

*PEARLY

Kazuś

Nie wiem jak jest z gimnazjalnymi, ale jeśli podobnie jak z maturami to próbne z Operonu są trudniejsze, albo nazywając rzecz po imieniu: trochę bezsensowne. Na polskim był bardzo dziwny klucz odpowiedzi, angielski miał bardzo trudne słuchanie (to z podstawy było takie jak zazwyczaj na rozszerzeniu), a na chemii pytania o wyjątki, gdzie majowa zazwyczaj pyta o ogólne reguły.

Poczochraniec

Szapi

Aaaa cześć!
Sors, że się wcinam do rozmowy, ale tak wpadłam po latach i uznałam, że się pokażę. Ciekawe swoją drogą, czy ktoś tu mnie jeszcze pamięta... Zapisałam się do innego forum, ale tam jest tak sztywno i beznadziejnie, że odpadam. Grono też się ostatnio zwaliło, więc niczym syn marnotrawny przychodzę z podkulonym ogonem. Wybaczyta mi błędy młodości?

Do tematu: testy jakiekolwiek czekają mnie dopiero za rok :)

Kazuś

Szapi, Ciebie byśmy nie przyjęli? Nie ma takiej opcji po prostu. Witaj z powrotem!

Szapi

Jeaakokodżambo :D

Dobra, to ja powiem, ze jedyny test, jakim mogę się w obecnej chwili pochwalić, to kończący podstawówkę - 39/40 :D

Idi

Och, Szapi! Piszesz z dużych liter! :)
Witam z powrotem.

Falka

Idi, a nie przypadkiem dużą literą/dużymi literami? :)

Szapi

A piszę, piszę.
Wiesz, jak jest, kiedyś pisałam FaLkĄ, potem tylko małymi, a teraz jakoś tak, jak człowiek chyba. Hmm... Ewolucja.
Ogólnie rzecz biorąc, jak już to wielkimi literami, a nie dużymi. Ale w sumie mi to różnicy nie robi, ja się takich szczegółów nie czepiam.

Ptaszniczka

Cobitorre

A nie lepiej z utuczoną sweetówą? ^^

Ptaszniczka

Jeden pies! To cielę i to cielę...

a ja taka nieuczesana?

Straciłam dzisiaj u dentystki bodajże siódemkę, aua, cholera, aua...

Raven

Współczuję. Gdy rwali mi mleczne (!) piątki z czterema dawkami znieczulenia, to też bolało jak cholera. Od kiedy zęby mleczne mają ponad półtora centymetrowe korzenie?

a ja taka nieuczesana?

No nie? Ja nawet nie chcę myśleć jak to będzie z zębami mądrości.

Szapi

Oj, o dentyście nie mówcie mi nawet, nie lubię ich, jak chyba większość zresztą.
Współczuję.

Co do imprezy, to ja chętnie, zawsze i o każdej porze. Ee, jak to było? To chyba ojciec "bibkę" robił, więc kogo by tu za ojca wziąć? Ktoś się podejmie roli mojego rodziciela? Jakiś szef forum, nie wskazując palcem, są to zUUUe Kaśki (musiałam tak napisać, musiałam!).

Lucjanna

A ja tam dentystę lubię.

	Forum www.antsweet.fora.pl Strona Główna :: Offtopic	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 49, 50, 51 ... 101, 102, 103 Następny
Strona 50 z 103