Njusyzacja telewizji

Furia

Temat zaczerpnięty z "Telewizji i jej gatunków" Wiesława Godzica oraz artykułem: [link widoczny dla zalogowanych]

Z popularnych programów informacyjnych, od jakiegoś czasu, płynie dość wyraźny przekaz - zbliża się apokalipsa, wszyscy umrzemy. Powodem jest duża ilość ludzi, którzy żyjąc w marnych warunkach higienicznych i nie poddając się leczeniu, zmarli na świńską grypę - nową mutację popularnego wirusa. Jesteśmy bombardowani coraz to nowszymi aktualnymi mapkami rozprzestrzeniania się wirusa oraz zdjęciami ludzi w maskach. Autorytety, zastanawiają się, kiedy wirus dotrze do granic naszego kraju. Trwają akcje mające nas przed nim bronić, w tym celu w przestronnych salach spotykają się różni ważni ludzie i popijają wodę Perrier.

Dziennikarze wzbudzają panikę, w której giną głosy umiarkowane i wyważone. Nie dajmy się zwariować! To efekt njusyzacji. Liczy się chwytliwy news, który przyciągnie uwagę widza. Newsem może być wszystko, wystarczy daną informację porządnie napompować, zrobić kilka wywiadów z przedstawicielami prostego ludu, wrzucić parę wypowiedzi autorytetów, użyć perswazyjnego tytułu i voila.
Na powikłania pogrypowe co roku umiera wielu ludzi i to jest fakt, ludzkość nawiedzały dotychczas epidemie, a nawet pandemie grypy i to też jest fakt, ale nigdy wcześniej nie mieliśmy tak swobodnego dostępu do medykamentów i środków higienicznych. Mamy szansę przeżyć więc po co się stresować na zapas. ;)
W tym momencie słychać dzwonienie telefonu. To Narzeczony. Przeziębił się. Kupił sobie Fervex.

Simply Q

Ha! Ja nie oglądam wiadomości i gucio mnie obchodzi ich świńska grypa ;) ^^"

Z resztą jakoś nigdy nie przejmuję się jak gdzieś w telewizji usłyszę o kolejnej nadchodzącej apokalipsie :) ^^

Szapi

Eh, tak samo było z ptasią, z tego co wiem, a jakoś żyjemy...
Takie pompowanie, żeby ludzie kupowali gazety, żeby kupowali jakieś medykamenty, żeby kupowali inne mięso.
Nie dajmy się zwariować.

Rinnel

Najpierw ptasia grypa, teraz świńska grypa... Co będzie następne? Końska? NIe wierzę w to wszystko.

Idi

Boże. W pierwszej chwili uwierzyłam w to pierwsze zdanie, potem drugie... Na szczęście przeczytałam do końca. Ale normalnie nigdy więcej mnie tak nie strasz!

Uff :]

Kazuś

Grypa świńska istnieje na pewno, więc niewiara nic Rinnel nie da. Kwestią rozdmuchaną są rozmiary zagrożenia. Wczoraj podawano ilość ludzi, którzy umarli z powodu tej mutacji w Meksyku. Liczby nie pamiętam, ale spodziewałam się tysięcy, a tu liczba nieprzekraczająca 500. Gdzie tu ta epidemia nie do opanowania? Owszem jest problem, ale panika na razie jest wysoce niewskazana.

Furia

Idi

W sensie uwierzyłam, że wszyscy umrzemy... Wiem, że to strasznie głupie, ale niewiele wtedy myślałam, po prostu doszłam do końca tego zdania i ogólnie pomyślałam "COOOOO?". Na szczęcie zaraz się otrząsnęłami doczytałam do końca, więc zrozumiałam, o co chodziło ;p

Rinnel

kura z biura

Ano właśnie. 500 osób w mieście Meksyk, dwudziestomilionowej metropolii, gdzie spora część mieszkańców żyje w slumsach, w idealnych warunkach do rozwoju każdej epidemii... Biorąc to wszystko pod uwagę, 500 osób to są granice błędu statystycznego...
Hiszpanka zabiła ponoć 50-100 mln ofiar. To faktycznie była pandemia.

	Forum www.antsweet.fora.pl Strona Główna :: Offtopic	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1