Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Idi
Cytatomiotacz
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:29, 01 Lis 2010 Temat postu: Doda - altruistka czy mistrzyni PR-u? |
|
|
Tak mnie naszło po poczytaniu o Dodzie na Pudelku.
Szczerze mówiąc jestem zaskoczona rozmiarem negatywnego odbioru tego, co robi Doda, promując oddawanie szpiku (i pomoc chorym ogólnie). Krytykują ją choćby Robert Gawliński, Rafał Ziemkiewicz, czy jej były mąż, Radek Majdan - twierdzą, że promuje siebie chorobą Nergala, że lepiej jakby siedziała cicho itp. Zaskoczyło mnie to, jak wiele osób w komentarzach się z tymi słowami zgodziło - Doda suka, Doda szmata, egoistka, żałosna, promuje się na czyjejś chorobie, zgrywa altruistkę, wszystko dla popularności...
Zgodzilibyście się? Według was Doda pomocą chorym promuje swoją osobę, czy raczej wręcz przeciwnie - promuje pomoc chorym swoją osobą? Czy według was to jest interesowne - i nawet, jeśli jest, to czy Doda zasługuje na potępienie? W końcu mnóstwo osób wyraziło chęć zostania dawcami własnie dzięki rozgłoszeniu sprawy przez nią. Czy jej działalność powinniśmy sądzić po przyczynach - czy raczej po skutkach?
Jak wam się wydaje?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Magdolińska
Parszywy Promenad
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:15, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
A a uważam, że ważne, że pomaga. Nieważne, w jaki sposób, ważne, że to coś zmienia. Chociaż nie wydaje mi się, żeby to wszystko miało na celu wypromowanie jej - serio, czy jest ktoś kto MNIEJ potrzebuje bycia promowanym, niż Dorota? Poza tym, kiedy ostatnio ją widziałam w "Szansie na sukces" wyglądała przerażająco - widać było, jak jest zmęczona i że o wiele bardziej by wolała pójśc spać, niż siedzieć tam i udawać, że wszystko gra. I to nie było to jej zwykłe znużenie tylko najzwyczajniej w świecie jawne "zmęczenie materiału". Nie wydaje mi się, żeby tak wyglądała osoba "promująca się". A zresztą, to my się powinniśmy wstydzić, nie pani Dorota, że jedynym sposobem, żeby ludzi zachęcić do oddawani szpiku jest kampania medialna. Shame on us, że się tak wyrażę. Pani Rabczewska ma jakąś swoją sławę i popularność i jeśli wykorzystuje ją w taki sposób, ja to teraz robi, to ja jej biję pokłony, a nie bluźnię.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ktosza
Porn
Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 477
Przeczytał: 16 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: somewhere over the rainbow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:09, 04 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Szczerze - moim zdaniem nie ma się nad czym zastanawiać. To fantastyczna sprawa, że zaczęło się w Polsce mówić o oddawaniu szpiku i że jest tylu chętnych.
Nawet, gdyby to było dla promowania siebie, to co w tym złego? Lepsze to niż kolejne, pożal się Boże, "skandale", wywoływane przez gwiazdki mniejsze i większe.
A zresztą, do Dody wizerunku taka linia PR niespecjalnie pasuje.
Nie czytam Pudelków i innych takich, więc nie wiedziałam o tym, że można być tak krytykowanym za pomoc innym ludziom - widziałam tylko gdzieś artykuł jakiegoś katolickiego publicysty, który sprowadzał się do "haha, Doda to szmata, a Nergal życzył innym śmierci, więc dobrze mu tak". Miałam potem ochotę komuś przywalić. Ciekawe, ile on(i) zrobił dla świata. Możliwe, że pomaga dyskretnie, dokarmia koty na ulicy, finansuje fundacje charytatywne i tak dalej. Ale, kurde, taka pogarda dla kogoś, kto chce pomóc sprawia, że jakoś w to wątpię.
Doprawdy, nie sądziłam, że będę kiedyś podziwiać Dodę. Ale podziwiam. I naprawdę nie rozumiem, jak można inaczej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|