Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lia
Hory Bloguś
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z daleka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:11, 01 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Krzysiek napisał: | Napisz o kapłaństwie, albo namaszczeniu chorych zwanym niegdyś ostatnim namaszczeniem. |
Taak! O namaszczeniu chorych. To będzie bardzo... oryginalne.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Rinnel
Straszny Forum
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:55, 01 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się to troszkę niestosowne. Pewnie 3/4 klasy napisze o Komunii. Jakby ktoś chciał mi pomóc, to będę wdzięczna na wieki. :]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ELenka
Łup Grzebać
Dołączył: 22 Kwi 2008
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/Rivendell
|
Wysłany: Nie 21:32, 01 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Rinnel, długie to-to ma być?
Chrzest. Zmycie grzechu pierworodnego z duszy, przyjęcie do wspólnoty Kościoła, rodzice chrzestni którzy się zoobowiązują pomagać Ci w godnym chrześcijańskim życiu... Poszukaj na necie znaczenia symbolicznego chrztu.
Komunia. Pierwszy raz w pełni uczestniczysz we mszy świętej, możesz przystąpić do spowiedzi, przyjmujesz ciało Chrystusa, samodzielnie możesz potwierdzić swoją wiarę...
Kombinuj, lej wodę ;]
Ostatnio zmieniony przez ELenka dnia Nie 21:34, 01 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Rinnel
Straszny Forum
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 0:02, 02 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Napisałam! I jestem dumna, bo wyszło mi na A4. Musiałam się rozpisywać o tym, jak człowiek zostaje oczyszczony z grzechu pierworodnego... *spogląda ze zgrozą na wypracowanie*. Mam nadzieję, że ujdzie. No cóż, to dopiero szósta klasa, więc powinno nie być źle.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Czarna Kijana
Japończyk
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 764
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:50, 02 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
No nie! Jak to możliwe, że jeszcze się tu nie wypowiedziałam?
Ulubione: sztuka, angielski, polski (kiedyś, teraz nie lubię ze względu na nauczyciela), historia
Znienawidzone: chemia, biologia, fizyka (kiedyś był neutralny [powód: patrz polski])
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Obiektywna
Tanie Bravo
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:05, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ja lubię w-fy, różnica tkwi w tym, że na naszych robimy co chcemy. Nie wyobrażam sobie w-fów, o jakich słyszałam, w stylu stania na rękach, skakania przez kozła na ocenę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Furia
Trzecia ręka
Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z uOsiedla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:12, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Obiektywna napisał: | Ja lubię w-fy, różnica tkwi w tym, że na naszych robimy co chcemy. Nie wyobrażam sobie w-fów, o jakich słyszałam, w stylu stania na rękach, skakania przez kozła na ocenę. |
Czy to znaczy, że nauczyciel nie prowadzi lekcji i nie realizuje programu? Pewnie mu się nie chce.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rinnel
Straszny Forum
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:17, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Nie wyobrażasz sobie? To się przenieś do mojej szkoły...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Niska
|
Wysłany: Śro 20:48, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
A ja jedyne co na wuefie lubię to kozioł, skrzynia i równoważnia, ale na ogół to straszna kaleka jestem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Obiektywna
Tanie Bravo
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:23, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
To znaczy, jeśli chcemy, gramy w siatkówkę/koszykówkę/piłkę nożną/hokeja/dwa ognie, w zależności od naszego widzimisię.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lia
Hory Bloguś
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z daleka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:36, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Obiektywna napisał: | To znaczy, jeśli chcemy, gramy w siatkówkę/koszykówkę/piłkę nożną/hokeja/dwa ognie, w zależności od naszego widzimisię. |
Od tego roku my też mamy wybór, o ile czegoś nie zaliczamy. Niestety, zwykle możemy wybrać siatkówkę albo siatkówkę.
Dwa ognie? Ostatnio grałam w nie ponad cztery lata temu. To były takie rozkoszne czasy...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rinnel
Straszny Forum
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:13, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
My na W-Fie co tydzień na małej sali gramy w zbijanego, bardzo fajna i luźna gra.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ptaszniczka
Anioł Struś
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Górna półka działu "Koszmary".
|
Wysłany: Czw 17:13, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Lia napisał: | Obiektywna napisał: | To znaczy, jeśli chcemy, gramy w siatkówkę/koszykówkę/piłkę nożną/hokeja/dwa ognie, w zależności od naszego widzimisię. |
Od tego roku my też mamy wybór, o ile czegoś nie zaliczamy. Niestety, zwykle możemy wybrać siatkówkę albo siatkówkę.
Dwa ognie? Ostatnio grałam w nie ponad cztery lata temu. To były takie rozkoszne czasy... |
Jak ja kochałam dwa ognie! Aż do czasu, kiedy zaczęliśmy molestować koszykówkę, dwa ognie były jedyną grą, w którą umiałam grać.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Raven
Mafija
Dołączył: 10 Paź 2008
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Swarzędz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:30, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ja, pomimo swojej korpulentności, w dwa ognie byłam najlepsza. Raz w 12 dziewczyn z aerobiku grałyśmy w dwa ognie z całą klasą ćwiczącą na WFie. W końcu po naszej stronie zostałam tylko ja, po drugiej trzy osoby. Neo z "Matriksa" to przy mnie łamaga... ;)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rinnel
Straszny Forum
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:26, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Gratuluję! Na serio. Kiedyś w zbijaka leciała piłka, a ja podskoczyłam i zrobiłam szpagat xD Albo potrafiłam wskoczyć na parapet, żeby uniknąć piłki, ale nie potrafię rzucać.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ptaszniczka
Anioł Struś
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Górna półka działu "Koszmary".
|
Wysłany: Czw 22:26, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Hah, a ja przez dłuższy czas byłam jedyną dziewczyną, która nie bała się łapać piłkę... Raz złapałam diablo mocną; minę musiałam mieć niezłą, bo poł klasy się zleciało, by zapytać, czy nic mi nie jest. *iks-de* I mnie NADAWCA piłki przepraszał.
EDIT: Ja chyba sobie wytatuuję coś w rodzaju "Używaj mnie, głupia! - Twój kochany mózg"...
Ostatnio zmieniony przez Ptaszniczka dnia Czw 22:43, 05 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Idi
Cytatomiotacz
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:31, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
A ja właśnie nie łapię. Unikać mogę, nawet mi to idzie, ale łapać w życiu. Nigdy chyba nawet nie próbuję, bo zawsze jakoś albo mi się nie uda, albo ja wypuszczę z rąk i będzie gorzej. Także łapaniem zajmują się inni.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rinnel
Straszny Forum
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:35, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ja rzadko łapię, ale mi się zdarza. Ogólnie z W-Fu jestem kiepska, więc jak raz podczas jednej gry zostałam sama i wszystkich wyłapałam, to największej sportsmence(Panie, świeć nad jej duszą) oczy wyszły na wierzch.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Furia
Trzecia ręka
Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z uOsiedla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:36, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Mhroczny Mómin napisał: | I mnie adresat piłki przepraszał. |
A może to był Móminku nadawca? Przepraszam, że się czepiam, to pewnie zwyczajna omyłka.
Ostatnio zmieniony przez Furia dnia Czw 22:38, 05 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ptaszniczka
Anioł Struś
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Górna półka działu "Koszmary".
|
Wysłany: Czw 22:41, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Furia napisał: | Mhroczny Mómin napisał: | I mnie adresat piłki przepraszał. |
A może to był Móminku nadawca? Przepraszam, że się czepiam, to pewnie zwyczajna omyłka. |
Aaa! Czym ja dzisiaj myślę?! Bo raczej nie mózgiem...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rinnel
Straszny Forum
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:00, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Móminku, doprowadzasz mnie do łez. Ze śmiechu, rzecz jasna.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lisa
Jolanta Rutowicz
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 0:26, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Zbijak jest faaajny. Szczególnie, jeśli ktoś usilnie próbuje trafić piłką w twoją głowę/plecy. Zwykle ktosiów jest kilka, są zdeterminowani i mają siłę w rękach.
Kilka moich niemiłych wspomnień wiąże się z grą w zbijaka na WF-ie.
WF-u nie lubię, jak już wspominałam. Ale bardzo słabych ocen nie mam. Fakt, nie lubię się męczyć, ale gra w siatkówkę potrafi mi sprawiać przyjemność. Tak jak piłka nożna czy mini hokej. Z torami przeszkód i skokami bywa podobnie. Ale są momenty, w których mam ochotę wyjść z sali gimnastycznej. Często moje zdenerwowanie nie ma związku z grą czy ćwiczeniem. To dlatego nie przepadam za tym przedmiotem - przez nieciekawą atmosferę.
PS. Wybaczcie, ale czytając ten temat dziwnie się czułam. Niektóre posty wydawały mi się jakieś sztuczne i pretensjonalne. To chyba tylko moje wrażenie, miejmy nadzieję.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Idi
Cytatomiotacz
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:40, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Pewnie szczególnie te moje. No cóż, ja czasem się tak zachowuję... "sztucznie i pretensjonalnie". Nic się na to raczej nie poradzi.
Ja wiem, Liso, że raczej nie miałaś na myśli jakichś konkretnych osób, ale sama czuję, że te moje posty były, jakie były. No, ale trudno.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lisa
Jolanta Rutowicz
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 0:52, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
W sumie to nie chcę, by moją wypowiedź odnosić do konkretnych osób, ale do całości. Widzę takie zbiorowe użalanie się w wersji light.
Może mam dzisiaj zły nastrój, może się starzeję. Może.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Idi
Cytatomiotacz
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:55, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Użalanie, to było w offtopicu, gdzie większość osób pisała, jak to jest wielce odrzucana w klasie. Przyznaję, ja też tam pisałam. I to nawet nie było w wersji light, także posty w tym emacie zupełnie mnie nie dziwią.
Swoją drogą, trzeba czasem się poużalać, bo to dobrze robi. Nie mówię tu o byciu Emo, bo sama jestem optymistką, ale wiadomo, że nie zawsze w życiu będzie fajnie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lisa
Jolanta Rutowicz
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 1:09, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Jasne, użalanie się może być dobre. Mnie wiele osób nie rozumie. Ale można się czasem fajniej poużalać.
Dziś (wczoraj?) wszystko jest na nie, więc nie pasuje.
No dobra, już koniec off-topicu, bo jeszcze oberwiemy. Właściwie to ja oberwę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lucjanna
Cholernie Dramatyczny Neseser
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z kapusty. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:01, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Tak na wstępie napiszę, że moim ulubionym przedmiotem jest informatyka i angielski.
Stało się tak, że trafiłam do najsłabszej klasy rocznika i na takiej przykładowo religii kolega potrafi usiąść w pierwszej ławce tyłem do nauczyciela i jeszcze jeść. Nauczycielkę od niemieckiego niedawno doprowadziliśmy do płaczu. Nie mogę więc pisać wiele o przedmiotach, skoro nie wiem, czy coś może mi się podobać bo nauczyciel wpisuje uwagi/ wywala z klasy/ prowadzi do dyrektora/ dzwoni do rodziców/ wrzeszczy / zastanawia się na głos nad naszą inteligencją (niepotrzebne skreślić) Wiem już, że jesteśmy niereformowalni, niedorobieni i jacyś dziwni. W dodatku do stosunków międzyludzkich dochodzą koledzy nie zdający, mający gdzieś nauczyciela i świat od których śmierdzi alkoholem bądź papierosami oraz poglądy co do kibicowania (RTS vs ŁKS)
Na zajęciach wychowania fizycznego... W szkole podstawowej wmawiałam nauczycielowi będącemu zaraz po studiach, że mam kłopoty z koordynacją ruchową, chodziłam na SKS i byłam kiedyś bliska piątki na koniec roku. W tamtym roku złamałam rękę i (chwalić Boga) w styczniu dostałam zwolnienie do końca czerwca. Teraz udaje mi się jakoś trafiać od drużyn z przewagą liczebną i sobie przesiadywać całe lekcje albo sędziować.
A na informatyce inni mnie nie rozumieją. Jakoś osiągam oceny bardzo dobre, podczas gdy oni jadą na dwójach i trójach. A będąc w pierwszej klasie gimnazjum nie wierzyłam, że ta nauczycielka ma ulubieńców... *kręci z rezygnacją głową*
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Niska
|
Wysłany: Śro 20:08, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Gimnazjum? Tak myślałam. No cóż, czy jest tutaj ktoś kto chodził do normalnego (publicznego) gimnazjum i nie kojarzy chociaż jednej z takich scenek? Oczywiście bywają klasy lepsze i gorsze, ale wszędzie jest choć trochę podobnie. A w ocenie niektórych nauczycieli wszystkie roczniki są tym najgorszym, więc takim gderaniem nie ma się co przejmować. (Zaraz, ile to razy w tym roku słyszałam, że moja klasa zmarnowała dwa lata? Że jesteśmy najgorsi, najbardziej leniwi et cetera? Raz na tydzień? Że nie zdamy matury i przyniesiemy wstyd szkole? Dwa razy w tygodniu? A próbne poszły porównywalnie do innych klas. Miejscami lepiej, miejscami gorzej, ale wcale nie ma jakiejś przepaści między ich wynikami, a naszymi.)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ktosza
Porn
Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: somewhere over the rainbow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:10, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Witamy na forum, tak w ogóle, napisz coś o sobie w dziale "poznajmy się" i przygotuj się na zasypanie pytaniami :)
Nie wytrzymałabym, obawiam się, z taką klasą, jak Twoja - niektórych kolegów w stylu tych, których opisywałaś, miałam w klasie w podstawówce i gimnazjum (chociaż pewnie nie aż takich) i proszę, NIGDY WIĘCEJ.
Też lubię informatykę (moja ocena obecnie- 99% ^^ W życiu nie pobiję tego wyniku na żadnym innym przedmiocie), szkoda, że kończę ją po tym trymestrze :(
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hagath
Łup Grzebać
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 20:27, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ulubione przedmioty?
Niezależnie od etapu nauczania lubiłam polski. W podstawówce i gimnazjum lubiłam też biologię. W liceum natomiast polubiłam religię (paradoksalnie, nie utożsamiałam się już wtedy z wiarą katolicką). Powodem sympatii dla przedmiotu był bardzo mądry ksiądz, posiadający dar komunikacji z ludźmi. I W-F lubiłam w LO, bo nie trzeba było na niego chodzić. A dobre wagary nigdy nie są złe.
Na studiach szczególnie przypadły mi do gustu: wprowadzenie do etnologii i antropologii kulturowej, antropologia biologiczna, etnografia Polski, kultura i język, metodologia nauk społecznych. To przedmioty obowiązkowe, natomiast z fakultetów: antropologia neopogaństwa, intelektualny i emocjonalny wymiar badań terenowych, język - perspektywa socjolingwistyczna.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|