Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Furia
Trzecia ręka
Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z uOsiedla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:42, 02 Wrz 2008 Temat postu: Seriale |
|
|
Ostatnie lata zaowocowały wieloma serialami, które są stałym punktem w programie najpopularniejszych stacji telewizyjnych. Ich budżety są ogromne, bohaterowie zyskują wielką popularność, a rzesze fanów zakładają kluby śledząc wspólnie fabuły ulubionych seriali, poczynania głównych postaci i tworząc własne teorie na temat tajemnic, które są nieodłączną zawartością każdego z nich.
Seriale są w pewnym sensie spadkobiercami powieści w odcinkach, które pojawiały się w prasie w zamierzchłych czasach, kiedy jeszcze nie było telewizji. W jakimś stopniu tę tradycję kontynuują, tak uwielbiane przez nas, opowiadania (czyt. opka) więc może warto się zastanowić nad konstrukcją tych najpopularniejszych seriali.
Na pewno macie swoje ulubione seriale. Dlaczego akurat te i co, waszym zdaniem, jest tajemnicą ich sukcesu? Czego konkretnie od dobrego serialu wymagacie?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Ingrid
Straszny Forum
Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 917
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z mrocznych zakątków Opolszczyzny Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:50, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ja seriali nie oglądam. Sądzę, że coś, co ma ponad pięćset/tysiąc/trzy tysiące (niepotrzebne skreślić) odcinków, coś w czym jedna para rozchodziła się i schodziła jakieś dziesięć razy nie może być niczym godnym uwagi. Może się mylę. Jednak "moda na sukces" wygląda jak teatrzyk kukiełkowy. Żadnej naturalności ze strony aktorów...Nic. W serialach jest doskonale rozwinięty wątek miłosny, a ja takowego nie trawię, lub tylko w bardzo małych ilościach.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lisa
Jolanta Rutowicz
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Wto 20:34, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ja nie oglądam tasiemców typu "Moda na sukces" czy "M jak Miłość". Wolę "Simpsonów" i "Futuramę". Oba seriale autorstwa Matta Groeninga.
Pytasz, co jest tajemnicą sukcesu "Simpsonów"? Tak naprawdę tego nie wiem. Żółte, brzydkie stworki, głupi facet wciąż żłopiący piwo, kura domowa która chciała być malarką, kujon grający na saksofonie i bezczelny dziesięciolatek. Brzmi zachęcająco? Dla mnie nie brzmiało, aż do grudnia 2007. Wtedy wujek oglądał Canal+ a mnie się nudziło. Obejrzałam razem z nim, spodobało mi się. Nie wierzyłam, że to są Simpsonowie!
Czy to tasiemiec? Ma już 420 odcinków, dwudziesty sezon wyemituje FOX już tej jesieni. Mimo to serial jest ciągle śmieszny, choć mnie samej czasem łezka kręci się w oku (mięczaaak!tak, ty!). Są rozstania i powroty, w wykonaniu Homera (doskonała scena w której Homer błaga Marge o pozwolenie na powrót do domu) jak i Barta (jeszcze lepsze sceny!). Tu nie ma płakania w ramię przyjaciółki. Są odcinki niezbyt udane (ha-ha!), przyznaję. Mimo to serial mnie mile zaskoczył i zaskakuje w kolejne wieczory. Polecam!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kura z biura
Cool dzieciak z subkultury metalowej
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 0:41, 03 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
CSI!!! Wszystkie trzy serie. Dziś byłam przeszczęśliwa, bo Hallmark zaczął nadawać od samego początku Las Vegas. Rany, jacy oni byli młodzi! Co mnie tu wciąga? Kryminalna akcja + mnóstwo, mnóstwo wiedzy nt. technik policyjnych.
Morderstwa w Midsomer - kryminalne zagadki + urok angielskiej prowincji.
Kości - kryminalne zagadki + pokręcona bohaterka + nieco iskrzenia pomiędzy nią a przystojnym agentem (nienachalne).
Dr House - cyniczny bohater, który mimo wszystko pokazuje "złote serce".
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mia
Porn
Dołączył: 03 Sie 2008
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Odwyk dla uzależnionych od internetu Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 7:16, 03 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ja generalnie nie oglądam seriali. Nigdy nie lubiłam tych typu "M jak Miłość", mimo że moje koleżanki, a nawet koledzy ubóstwiali te tasiemce. Przyznam, że przez jakiś czas oglądałam "Ranczo", niemniej jednak nigdy mnie nie rozśmieszyło. Pisałam chyba w którymś temacie, że mnie wyjątkowo trudno rozśmieszyć.
Ale! Oglądałam "Skazanego na Śmierć" i na początku bardzo mi się podobał, bo teraz zaprzestałam oglądania. I nie mam Polsatu. Co stoi za tajemnicą sukcesu SnŚ? Myślę, że ciekawa fabuła, strategie, wszystko przemyślane kilka(naście) odcinków do przodu. Niemniej jednak i tak wolę "Death Note", o którym tutaj nie wspomnę, bo ostatecznie jest już dział dla m&a.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hagath
Łup Grzebać
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 10:37, 03 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Od faceta zaraziłam się miłością do seriali sci-fi. Widziałam wszystkie odcinki "Stargate". Nie wiem, czy pojawiał się kiedyś w polskiej telewizji, ale to serialowa kontynuacja filmu pod tym samym tytułem (po polsku "Gwiezdne Wrota"). Ten z kolei pokazywany jest w TV minimum dwa razy w roku.
Serial "Stargate" uwielbiam za niepowtarzalność i niebanalność wątków w odcinkach oraz za bardzo dopracowaną wizję świata. Mam jedno małe ALE. Jak w większości sci-fi'ów, autorzy nie pokusili się o wytłumaczenie, dlaczego w całym wszechświecie prawie każdy zna angielski ^^
Ta kwestia wyjaśniona jest za to w "Farscape" i to jest pierwszy plus tego serialu. Reszta - jak wyżej. No, może tu już nie wszystko idealnie składa się w całość; bohaterowie poboczni czasami po prostu "znikają" wraz z końcem odcinka, tworząc lukę w fabule. Ale tylko czasem.
Gdy mam styczność z telewizją, oglądam "Kości", bo ślinotok na widok Davida Boreanaza został mi po "Aniele Ciemności". Oj, zrymowało się.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Niska
|
Wysłany: Śro 13:18, 03 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ja tylko czasem jakiś odcinek W11 lub Detektywów. Na typowe seriale nie mam czasu.
Dlaczego te? Bo są w tym czasie gdy zazwyczaj mi się nudzi, a telewizor nie jest okupowany.
Ostatnio zmieniony przez Kazuś dnia Śro 13:19, 03 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Hagath
Łup Grzebać
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 14:22, 03 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
O, właśnie, "Detektywi". Oglądam czasami, bo jestem fanką pani Albiny. To chyba najbardziej naturalnie grająca kobieta w historii polskiej telewizji.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lisa
Jolanta Rutowicz
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Śro 14:36, 03 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
W mojej klasie oglądają Ranczo, M jak miłość, Włatców Móch i South Park. Nieliczni lubią Simpsonów, a jest to serial lubiany przez niektórych rodziców. Moja mama chwali film, odcinków nie widziała. A co z Egzaminem z Życia? Pierwszą miłością?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hagath
Łup Grzebać
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 14:48, 03 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Nawet nie wiem, o czym są polskie telenowele. W podstawówce i gimnazjum oglądałam "Klan" i na tym się skończyło. O, jeszcze oglądam "Na Wspólnej" raz w roku przez dwa tygodnie, gdy odwiedza mnie kuzynka. Bo przecież nie będę na te pół godziny wychodzić z pokoju :)
Z animowanych (całkiem o nich zapomniałam w pierwszym poście) uwielbiam "South Park". "Włatców Móch" nie trawię ze względu na kreskę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joanna
Rzyć Hermiony
Dołączył: 03 Maj 2008
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:56, 03 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
kura z biura napisał: | CSI!!! Wszystkie trzy serie. Dziś byłam przeszczęśliwa, bo Hallmark zaczął nadawać od samego początku Las Vegas. Rany, jacy oni byli młodzi! Co mnie tu wciąga? Kryminalna akcja + mnóstwo, mnóstwo wiedzy nt. technik policyjnych.
Morderstwa w Midsomer - kryminalne zagadki + urok angielskiej prowincji.
Dr House - cyniczny bohater, który mimo wszystko pokazuje "złote serce". |
Po prostu nic dodać, nic ując, mam identyczne zdanie.
Prison Break - lubię filmy akcji. W dodatku bardzo pomysłowe wykonanie i zauroczył mnie uśmiech głównego bohatera.
Dexter - zaczynam oglądać. Inteligentny główny bohater, pełen refleksji, tylko od małego ma skłonność do zabijania - najpierw zwierząt, potem zechciał i ludzi... Teraz po cichu, dokładnie uśmierca przestępców. Bez żadnego obłędu w oczach. Polecam
Kiedyś oglądałam Herosów. Fabuła niespecjalna,a le opening mi się spodobał ;]
Ostatnio zmieniony przez Joanna dnia Śro 14:59, 03 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Mia
Porn
Dołączył: 03 Sie 2008
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Odwyk dla uzależnionych od internetu Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:07, 03 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
South Park oglądałam chyba z dwa odcinki. Włatców Móch trochę więcej ze względu na kuzynów, którzy to uwielbiają i oglądają u mnie. Powiem szczerze, że dużo estetyczniej wygląda SP, a poza tym tam te pomysły są zabawniejsze. WM to jak dla mnie zbyt prymitywny humor.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ir
Bellatriks Snape
Dołączył: 22 Kwi 2008
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 15:13, 03 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Kiedyś, dawno, dawno oglądałam te polskie telenowele. ,,Klan", ,,Na Wspólnej" i tym podobne. Teraz raczej rzadko oglądam seriale. Ostatnio oglądałam ,,Jericho", jak było co tydzień wyświetlane na TV4. A jeszcze wcześniej ,,4400", ,,Lost" i ,,Herosów".
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Czarna Kijana
Japończyk
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 764
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:00, 03 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Kuro, seriale CSI są cztery: Nowy Jork, Miami, Las Vegas i San Francisco.
Lubię wszystkie ale uwielbiam tylko Kryminalne zagadki Nowego Jorku. Oglądam też Nianię, Twarzą w Twarz, oglądałam także 39 i pół.
Detektywi i W11 sporadycznie, gdyż wkurza mnie tam wyjątkowo kiepskie aktorstwo.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Niska
|
Wysłany: Śro 20:03, 03 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Czarna Kijana napisał: |
Detektywi i W11 sporadycznie, gdyż wkurza mnie tam wyjątkowo kiepskie aktorstwo. |
To sztywne aktorstwo ma swój urok... Do "Detektywów" dołączył niedawno nowy. Tak się słodko peszy i ta jego nieporadność jest taka fajna, że strasznie lubię go oglądać.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Czarna Kijana
Japończyk
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 764
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:09, 03 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
No cóż, jest to bardziej teatrzyk, niż prawdziwy serial. CSI zostawia je daleko w tyle.
Jednak fabuła czasem potrafi wciągnąć.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ingrid
Straszny Forum
Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 917
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z mrocznych zakątków Opolszczyzny Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:30, 03 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Zapomniałam o "Włatcach Móch". Czasami oglądam, ale większość odcinków opowiadała mi moja koleżanka.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joanna
Rzyć Hermiony
Dołączył: 03 Maj 2008
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:34, 03 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Kazus napisał: | To sztywne aktorstwo ma swój urok... Do "Detektywów" dołączył niedawno nowy. Tak się słodko peszy i ta jego nieporadność jest taka fajna, że strasznie lubię go oglądać. |
A nie drażni Cię przewidywalność fabuły?
Ingrid, co takiego lubisz w tym serialu. Jakoś nie potrafię tego zrozumieć, tak jak pisanie opowiadań o koniach, ale to nie ten temat.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Niska
|
Wysłany: Śro 21:36, 03 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Przewidywalność... Trochę. Choć nie wszystkie odcinki są takie nieskomplikowane. Pewne jest tylko, że najmocniej podejrzany będzie niewinny.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Falka
Psychopatyczna Mangusta
Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z czeluści Tartaru Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:46, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Dr House - Jak wyżej, w poście Kury.
Lost - chociaż ostatnio ciągnie się i ciągnie. Mogli by dać już spokój i zakończyć serial.
Poza tym oglądam czasem "M jak miłość", ale to tak dla totalnego odmóżdżenia, no i żeby pośmiać się z iście aŁtoreczkowego scenariusza.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lisa
Jolanta Rutowicz
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czw 21:47, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ja lubię "Włatców Móch" ze względu na Czesia. Właśnie piję herbatę z kubka z jego podobizną. Według mnie jest prześmieszny z tym swoim: "Ojoj! Poleciała...".
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kura z biura
Cool dzieciak z subkultury metalowej
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:14, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Cztery!!! Serii San Francisco nie znam i w ogóle o niej nie słyszałam! Dzięki! Gdzie to można znaleźć?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Furia
Trzecia ręka
Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z uOsiedla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:57, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Seriali oglądam kilka, ale nie dlatego, że jestem jakąś ich szczególna wielbicielką, po prostu jest ich tak dużo na rynku, szczególnie tych naprawdę przyzwoicie zrobionych.
Postaram się cofać, bo tak podobno więcej można sobie przypomnieć.
Dexter - dwie serie zobaczyłam w ciągu trzech dni, jestem tym serialem zachwycona, chociaż druga seria jest ciut słabsza. Rozwiązania fabularne oraz kreowanie postaci jest trochę zbyt oczywiste, ale główny bohater nadrabia wszystko.
CSI - o San Francisco nic nie słyszałam, czy można prosić o jakieś szczegóły? Z pozostałych trzech uwielbiam tylko Las Vegas, w Nowym Yorku i Miami szefowie są tylko marnymi kopiami Grissoma.
Lost - oglądam z przyzwyczajenia, pojawił się jako coś świeżego, później nieco zwietrzał.
Brygada ratunkowa - obejrzałam wszystkie serie, teraz powtarza go AXN więc sobie puszczam jak nic nie leci.
South Park - mój absolutny faworyt, poczucie humoru bezbłędne. Nie dyskutuje z osobami, które twierdzą, że fabuła opiera się tylko na przekleństwach, nieraz zrozumienie odcinka zależy od skojarzenia bardzo szerokiego kontekstu. Oglądam go w oryginale, bo dubbing mnie drażni. Kiedyś w bardzo zamierzchłych czasach, kiedy funkcjonowało coś takiego jak Wizja 1, można było sobie zobaczyć całkiem niezły dubbing SP, ale tylko pierwszej serii. Odcinki można bezpośrednio, za darmo i legalnie oglądać na oficjalnej stronie serialu.
Włatcy Móch - może nie jest zły i nawet czasami zabawny, ale upieranie się twórców, że nie czerpali z SP trochę żałosne.
The Simpsons - oglądałam jako dzieciak i go uwielbiałam. Widziałam film trzy razy i osobiście nie polecam wersji z dubbingiem (niektórych kwestii nie da się przetłumaczyć).
4400, Heroes, Jericho - po obejrzeniu pilota, jakoś mnie te seriale nie zachęciły, miałam też problem ze znalezieniem dalszych odcinków, kiedy pojawiły się na rynku polskim, mój zapał był już tylko wspomnieniem.
Prison Break - pierwszą serie zobaczyłam jednego dnia, druga była dużo słabsza i już mnie tak nie zachęciła, denerwowało mnie to, że scenarzyści zamiast pogłębiać psychologizm postaci woleli je zabić i wkręcić do fabuły kogoś nowego.
Dr House - bezcenne poczucie humoru.
Kiedy byłam młodsza namiętnie oglądałam sci-fi, a szczególnie Gwiezdne Wrota (serial kultowy), Sliders i SeaQuest. Niestety GW można oglądać na AXN w weekend o chyba 9:30, a ja wtedy śpię.
Chyba wszystko ... ufff ...
Generalnie wszystkie najnowsze seriale produkcji amerykańskiej moim zdaniem opierają się na ich obsesji na temat teorii spisku. Prosty rdzeń wokół, którego snuje się reszta wątków fabularnych.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kura z biura
Cool dzieciak z subkultury metalowej
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 9:23, 05 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Furia napisał: |
CSI - o San Francisco nic nie słyszałam, czy można prosić o jakieś szczegóły? Z pozostałych trzech uwielbiam tylko Las Vegas, w Nowym Yorku i Miami szefowie są tylko marnymi kopiami Grissoma. |
O, z tym się nie zgodzę. Nowojorski szef co prawda faktycznie jakiś taki blady (do tego stopnia, że zawsze mam trudności z przypomnieniem sobie jego imienia), ale Horatio - sam miód!
Zresztą, oni stanowią różne typy. Grissom to naukowiec (ach, to jego skupione spojrzenie znad mikroskopu! Uwielbiam!), Horatio to glina w roli naukowca. Grissom bardzo rzadko interweniuje osobiście ze spluwą w garści, Horatio niemal w każdym odcinku. Tak więc, o ile ten z NY faktycznie jest kopią, Horatio to zupełnie odrębna osobowość.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Furia
Trzecia ręka
Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z uOsiedla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:28, 05 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Horatio jest tak przerysowany, że aż zabawny. To jego spojrzenie z ukosa na winnego i zakładanie okularów plus jakaś światła kwestia na temat winy i kary.
Las Vegas było pierwsze więc może dlatego mam takie odczucia.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lisa
Jolanta Rutowicz
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 23:03, 05 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Furia napisał: |
The Simpsons - oglądałam jako dzieciak i go uwielbiałam. Widziałam film trzy razy i osobiście nie polecam wersji z dubbingiem (niektórych kwestii nie da się przetłumaczyć). |
Dokładnie! Moja mama oglądała wersję z dubbingiem (z racji tego, że zepsuł się pilot). Film jej się podobał, ale kiedy zerkałam do pokoju by zapytać czy jej się podoba-rozpacz. Homer taki dziwny, wysokim głosem mówi.
Jak teraz na to popatrzę, to Homer był świetny. Obejrzałam Simpsonów na Pulsie. Masakra! Całe forum o TS było wściekłe. Już miały być napisy, potem lektor, a skończyło się na słabiutkim polskim dubbingu. Jeśli ktoś chce sam posłuchać i pooglądać- poniedziałek-piątek o 18.30. Na Canal+ w te same dni, o 20.10.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Furia
Trzecia ręka
Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z uOsiedla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:27, 06 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Zrobili dubbing na Pulsie... o nie. Może to dlatego, że obrali sobie inny target, jest wielu młodych widzów, którzy w ogóle Simpsonów nie znali i dla nich ten dubbing jest naturalny. Ale mimo wszytko to dla mnie straszna wiadomość.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lisa
Jolanta Rutowicz
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 12:56, 06 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ja dostaję szału jak słyszę Marge. Taka sklepowa wyszła, bez chrypki jest do kitu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Czarna Kijana
Japończyk
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 764
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:51, 07 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Szczerze powiedziawszy, ja nigdy San Francisco nie oglądałam. Widziałam kiedyś jego reklamę w Polsacie.
Nie jestem jednak pewna, czy jeszcze go puszczają.
Najbardziej lubię serię w Nowym Jorku, dzięki szefowi właśnie. Ma takie świdrujące spojrzenie, które mówi coś w stylu: "Już wiem, co się tutaj stało".
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hagath
Łup Grzebać
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 11:29, 07 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Wczoraj widziałam fragment "Zagubionych z lotu jakiegośtam" - Losta dla małolatów. Moje jasnowidztwo podpowiada mi, że telewizja pokarała nas kolejnym surowcem na sweet opka. Serial ten bowiem jest naiwny i głupi jak stołowe nogi (co stwierdziłam z niezachwianą pewnością już w pierwszej minucie).
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|